Stawki VAT: fiskus nierówno traktuje partnerów konsorcjum

Tylko lider konsorcjum wystawia za świadczone usługi budowlane fakturę ze stawką 23 proc. Pozostałe podmioty tworzące organizację są obowiązane do wystawienia faktury bez podatku, z zastosowaniem odwrotnego obciążenia.

Publikacja: 26.06.2017 03:00

Stawki VAT: fiskus nierówno traktuje partnerów konsorcjum

Foto: 123RF

Takie stanowisko zajął Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji z 12 maja 2017 r. (2461-IBPP2.4512. 72.2017.2.WN).

W opisie stanu faktycznego wnioskodawca wskazał, że każdy z konsorcjantów opracował tę część oferty, która dotyczy powierzonych mu do wykonania robót, każdy odpowiadał za poprawne opracowanie oferty w swojej części, a lider nie był obowiązany do jej weryfikacji. Strony konsorcjum miały wykonywać roboty w ustalonych zakresach rzeczowych i finansowych. Lider reprezentował konsorcjum, jednak wszyscy konsorcjanci musieli wyrazić pisemną zgodę na ewentualną zmianę umowy lub rozwiązanie umowy dotyczącej zlecenia. Wszelkie decyzje dotyczące realizacji kontraktu, powodujące skutki dla całego konsorcjum miały być każdorazowo wzajemnie uzgadniane pomiędzy partnerami konsorcjum. Konsorcjanci mieli także obowiązek informowania się na bieżąco o przebiegu robót. Lider wystawiał faktury w imieniu konsorcjum, natomiast partner wystawiał liderowi fakturę za wykonany przez siebie zakres robót.

Na podstawie opisanego stanu faktycznego Dyrektor KIS uznał, że skoro partnerzy konsorcjum ustalili, że tylko lider ma prawo wystawiać faktury dla zamawiającego, a partner wystawia fakturę dla lidera za wykonane przez siebie roboty, to mamy do czynienia z odsprzedażą usług między partnerem a liderem za wynagrodzeniem ustalonym w umowie konsorcjum. W konsekwencji należy uznać, że w tym schemacie partner występuje jako podwykonawca lidera. Tym samym, obowiązek rozliczenia VAT od usług wykonanych przez partnera, jako podwykonawcy, będzie ciążył na liderze konsorcjum, z zastosowaniem mechanizmu odwrotnego obciążenia.

Komentarz eksperta

Magdalena Chmielewska-Cholewa, menedżer w Zespole Podatków Pośrednich w Dziale Doradztwa Podatkowego EY

Komentowana interpretacja wpisuje się w nurt negatywnych interpretacji wydawanych przez Dyrektora KIS w zakresie zastosowania odwrotnego obciążenia na usługi budowlane w przypadku konsorcjum. Niestety jest to kolejna interpretacja, w której organ podatkowy, w oderwaniu od uzgodnionych pomiędzy członkami konsorcjum stosunków cywilnoprawnych, tworzy własną definicję podwykonawstwa na potrzeby rozliczenia VAT.

Umowa konsorcjum należy do umów nienazwanych i z tego powodu stosunki między partnerami konsorcjum należy interpretować zawsze indywidualnie dla każdej umowy. W praktyce, w większości umów konsorcjum partnerzy mają pozycje równorzędne, tj. nie pozostają w stosunku zależności. Co do zasady bowiem, spółki specjalizujące się w różnych kwestiach zawierają umowę konsorcjum, aby móc zrealizować dane zadanie, którego nie byłyby w stanie zrealizować indywidualnie. Z tego powodu każdy z partnerów jest zazwyczaj odpowiedzialny za kolejne części realizacji zlecenia (zgodnie ze swoją specjalizacją i doświadczeniem). Dlatego każdy z partnerów odpowiada bezpośrednio przed zamawiającym za swoją część prac i samodzielnie ustala sposób realizacji zlecenia.

Umowę konsorcjum może zawrzeć kilka, czy nawet kilkanaście podmiotów, dlatego partnerzy wybierają często jednego z partnerów – zwanego liderem, by - poza obowiązkami wynikającymi z umowy o roboty budowalne - realizował także obowiązki administracyjne, takie jak np. kwestie płatności. W konsekwencji, praktyka ukształtowała się tak, że partnerzy konsorcjum wystawiają faktury liderowi za wykonane przez siebie prace, a lider wystawia zbiorczą fakturę zamawiającemu, co zdecydowanie ułatwia kwestie organizacyjne. Niemniej, sposób rozliczania prac konsorcjum z zamawiającym nie wpływa na kwestie odpowiedzialności, obowiązków i praw poszczególnych partnerów.

Stosunki między partnerami konsorcjum mają istotne znaczenie w kontekście obowiązującego od stycznia 2017 r. stosowania odwrotnego obciążenia w VAT. Ustawodawca zdecydował się na objecie robót budowlanych odwrotnym obciążeniem, by zapobiegać wyłudzeniom VAT. Odwrotne obciążenie ma jednak zastosowanie wyłącznie w sytuacji, gdy usługodawca świadczy te usługi jako podwykonawca.

Ustawa o VAT nie definiuje pojęcia podwykonawcy, co powinno sugerować, że dla prawidłowego rozumienia tego terminu należy się posłużyć powszechnym jego znaczeniem według wykładni językowej (co z resztą przyznał sam minister rozwoju i finansów w broszurze z 17 marca 2017 r. Objaśnienia podatkowe w zakresie stosowania mechanizmu odwróconego obciążenia w transakcjach dotyczących świadczenia usług budowlanych). Ewentualnie można pomocniczo odwołać się do cywilnoprawnego znaczenia tego terminu.

Zgodnie z definicją słownikową, podwykonawca to firma lub osoba wykonująca pracę na zlecenie głównego wykonawcy. Natomiast w sensie cywilnoprawnym podwykonawca to podmiot, który wykonuje prace na zlecenie wykonawcy na podstawie umowy zawartej z tym wykonawcą, nie mając przy tym bezpośredniej relacji z zamawiającym.

Zatem w przypadku partnerów konsorcjum, którzy działają bezpośrednio na rzecz zmawiającego, jako strona umowy z zamawiającym, którzy mają bezpośrednią relację z zamawiającym i którzy ponoszą odpowiedzialność przed zamawiającym za wykonywane prace, nie sposób mówić o podwykonawcy w powszechnym i cywilnoprawnym rozumieniu tego terminu.

W wydawanych interpretacjach Dyrektor KIS wychodzi daleko poza owe powszechne rozumienie pojęcia podwykonawcy. Argumentuje bowiem, że sam fakt, iż partner konsorcjum wystawia fakturę na lidera konsorcjum, a nie bezpośrednio na zamawiającego, przesądza o uznaniu tego partnera za podwykonawcę i zastosowaniu odwrotnego obciążenia VAT.

Problem polega na tym, że takie podejście nie wynika z obecnego brzmienia przepisów. Jeśli intencją ustawodawcy było objęcie odwrotnym obciążeniem wszystkich rozliczeń za usługi budowlane z wyłączeniem rozliczeń bezpośrednio z zamawiającym, to przepisy wprowadzające ten mechanizm albo nie powinny się odwoływać do pojęcia podwykonawcy, albo powinny zawierać własną definicję tego pojęcia. Przy obecnym brzmieniu przepisów, równorzędni partnerzy konsorcjum nie powinni stosować odwrotnego obciążenia, nawet jeśli nie fakturują bezpośrednio zamawiającego, ponieważ nadal nie spełniają powszechnej definicji podwykonawcy. W tym świetle argumentacja przedstawiona przez organ podatkowy w wydawanych interpretacjach to zaklinanie rzeczywistości biznesowej i cywilnoprawnej na potrzeby przepisów VAT.

Współautorem komentarza jest Iga Ohde, konsultantka w Zespole Podatków Pośrednich w Dziale Doradztwa Podatkowego EY.

Takie stanowisko zajął Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji z 12 maja 2017 r. (2461-IBPP2.4512. 72.2017.2.WN).

W opisie stanu faktycznego wnioskodawca wskazał, że każdy z konsorcjantów opracował tę część oferty, która dotyczy powierzonych mu do wykonania robót, każdy odpowiadał za poprawne opracowanie oferty w swojej części, a lider nie był obowiązany do jej weryfikacji. Strony konsorcjum miały wykonywać roboty w ustalonych zakresach rzeczowych i finansowych. Lider reprezentował konsorcjum, jednak wszyscy konsorcjanci musieli wyrazić pisemną zgodę na ewentualną zmianę umowy lub rozwiązanie umowy dotyczącej zlecenia. Wszelkie decyzje dotyczące realizacji kontraktu, powodujące skutki dla całego konsorcjum miały być każdorazowo wzajemnie uzgadniane pomiędzy partnerami konsorcjum. Konsorcjanci mieli także obowiązek informowania się na bieżąco o przebiegu robót. Lider wystawiał faktury w imieniu konsorcjum, natomiast partner wystawiał liderowi fakturę za wykonany przez siebie zakres robót.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami