Preferencyjną 8-proc. stawkę podatku można zastosować przy sprzedaży ciastek, których data spożycia nie przekracza 45 dni. Dłuższy termin powoduje, że sprzedawca musi naliczyć 23 proc. VAT. Czy to kryterium jest zgodne z prawem wspólnotowym? O to Naczelny Sąd Administracyjny zapytał Trybunał Sprawiedliwości UE.

Spór zaczął się od wniosku o interpretację spółki zajmującej się produkcją ciastek. W swojej ofercie posiada m.in. croissanty oraz słodkie bułki o różnych smakach.

Data minimalnej trwałości tych wyrobów przekracza 45 dni. Spółka chce mimo to stosować do nich 8-proc. stawkę VAT, argumentując, że przepisy wspólnotowe nie wprowadzają warunku przydatności do spożycia.

Fiskus się na to nie zgodził, podobnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. A NSA odesłał sprawę do Trybunału (sygn. I FSK 2078/14).

– Firmy od lat mają problemy z prawidłową klasyfikacją sprzedawanych towarów, polskie przepisy uzależniają bowiem często stawkę VAT od składu danego produktu, jego właściwości czy też właśnie terminu przydatności do spożycia – mówi Mariusz Machciński, doradca podatkowy, partner w kancelarii Stone & Feather, który jest pełnomocnikiem spółki w tej sprawie. – Miejmy nadzieję, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości spowoduje, iż podobne (a co za tym idzie, konkurencyjne) produkty nie będą już opodatkowane różnymi stawkami VAT.