„1 lipca wszystkim otworzymy rachunki VAT", „klient będzie miał ograniczony dostęp do środków", „nie ma możliwości dokonywania wypłat z rachunku" – takie informacje z banków dostają w ostatnich dniach przedsiębiorcy. To zapowiedzi zmian w firmowych rozliczeniach, czyli wchodzącej 1 lipca podzielonej płatności (split payment). Kupujący będzie mógł zapłacić sprzedawcy tylko kwotę netto, a VAT przeleje na specjalny rachunek kontrolowany przez skarbówkę.
Obawy przedsiębiorców
– Przedsiębiorcy nie znają szczegółów rozwiązania i komunikaty z banków wywołują u nich spory niepokój – mówi Janusz Menkina, właściciel biura rachunkowego.
Zdaniem Arkadiusza Łagowskiego, eksperta Konfederacji Lewiatan i doradcy podatkowego w Grant Thornton, wiele firm nie zdaje sobie sprawy, jaką rewolucję w ich rozliczeniach spowoduje podzielona płatność. Teraz mogą swobodnie obracać kwotą VAT. Po 1 lipca pieniądze będą zamrożone na specjalnym rachunku, który zostanie założony do konta firmowego. I może to spowodować kłopoty z płynnością finansową.
– Zwłaszcza u tzw. samozatrudnionych. Załóżmy, że informatyk wystawia co miesiąc fakturę na 5 tys. zł plus 1150 zł VAT. Jeśli jego kontrahent zastosuje podzieloną płatność, pieniądze z podatku będą leżały na specjalnym koncie. Może z nich opłacić swój VAT do urzędu albo podatek z faktur od przedsiębiorców, u których robi firmowe zakupy (także w systemie split payment) – tłumaczy Arkadiusz Łagowski. – Ale najmniejsi przedsiębiorcy często przy zakupach płacą gotówką albo kartą, np. tankując paliwo do firmowego auta czy kupując artykuły biurowe w markecie. Przy takich transakcjach nie mają możliwości korzystania z pieniędzy zgromadzonych na specjalnym koncie. Muszą więc pokryć VAT z własnej kieszeni. Nadwyżka podatku zostanie na specjalnym rachunku i z każdym miesiącem będzie się powiększać. Tych środków nie można wypłacić, żeby swobodnie z nich korzystać, za każdym razem trzeba będzie pisemnie wystąpić o zgodę urzędu skarbowego – dodaje Arkadiusz Łagowski.
Nowe się rozpowszechni
Czy dużo firm będzie stosować podzieloną płatność (z przepisów wynika, że system jest dobrowolny)? Janusz Menkina mówi, że mali przedsiębiorcy nie będą się garnąć do nowych zasad rozliczenia. Roman Namysłowski, doradca podatkowy, partner w Crido Taxand, przewiduje jednak, że split payment może się szybko rozpowszechniać. Mogą go bowiem narzucać duże firmy, zwłaszcza spółki Skarbu Państwa. Jako przykład podaje komunikat LOTOSU, w którym ogłoszono, że od lipca wszystkie przelewy będą realizowane na nowych zasadach.