Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu zakwestionował interpretację, w której fiskus nie zgodził się na pełne odliczenie VAT od służbowego auta.
Sprawa dotyczyła spółki, która przydziela pracownikom auta wyłącznie do celów służbowych. Nie mogą wykorzystywać ich poza godzinami pracy, w tym w weekendy, ani na cele inne niż służbowe. Regulamin określa również obowiązek i zasady prowadzenia ewidencji przebiegu pojazdów. Spółka ponosi wydatki związane z eksploatacją aut: koszt paliwa, przeglądów okresowych, w tym wymiany oleju, opon i innych materiałów eksploatacyjnych, napraw mechanicznych, ubezpieczenia komunikacyjnego (OC, AC, NW) oraz opłat za parkowanie.
Samochody są garażowane na terenie siedziby spółki. Możliwe są jednak sytuacje wyjątkowe, gdy dopuszcza się możliwość zaparkowania pojazdu w miejscu zamieszkania. Chodzi np. o dojazd do miejsca zamieszkania po zakończonych negocjacjach w późnych godzinach wieczornych, rozpoczęcie delegacji wcześnie rano bądź konieczność odbioru samochodu z naprawy po pracy lub w weekend. Spółka zapytała, czy może odliczyć 100 proc. VAT od zakupów eksploatacyjnych.
Odpowiedź Izby Skarbowej była negatywna. Jej zdaniem auta nie będą wykorzystywane wyłącznie do celów firmowych, ale też prywatnych pracowników.
Innego zdanie był WSA we Wrocławiu, który zakwestionował interpretację. Sąd uznał, że zaparkowanie w miejscu zamieszkania samochodu służbowego nie stanowi użycia go w celach prywatnych. W konsekwencji spółka może odliczyć 100 proc. VAT od zakupów eksploatacyjnych.