Czy fiskus słusznie zażądał podwyższonego z 5 do 8 proc. VAT od posiłków na wynos? Tę kwestię miał we czwartek rozstrzygnąć Naczelny Sąd Administracyjny, rozpatrujący sprawę przedsiębiorcy ze Śląska prowadzącego punkty gastronomiczne pod szyldem McDonald's. Wyrok jednak nie zapadł, a sąd postanowił, że w tej sprawie zasięgnie opinii Trybunału Sprawiedliwości UE.
Czytaj także:
Stawka VAT od posiłków na wynos - jak fiskus zniechęca przedsiębiorców
Fiskus ma apetyt na podatek od zjedzonych hamburgerów
Pytania NSA mają dotyczyć tego, jak należy interpretować dyrektywę o VAT w kwestii traktowania usług restauracyjnych. Sędzia sprawozdawca Roman Wiatrowski zauważył, że chodzi tu o ustalenie niezbędnych elementów usługi restauracyjnej, takich jak np. zapewnienie odpowiedniej infrastruktury (stoliki, podgrzanie posiłku itp.) czy obsługi kelnerskiej oraz czym taka usługa się różni od zwykłej sprzedaży żywności. – Odpowiedź na to pytanie pozwoli ustalić, kto właściwie stosował te przepisy: podatnik czy administracja skarbowa – powiedział sędzia.