Z opublikowanego raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wynika, że dzięki rozwojowi internetu poważnie wzrasta gospodarcza rola platform sieciowych, pozwalających zarabiać osobom nieprowadzącym biznesu. Chodzi o te, które okazjonalnie wynajmują mieszkania, wożą pasażerów i towary czy też sprzedają różne rzeczy za pośrednictwem portali kojarzących ze sobą klientów i nabywców. Skuteczniej i na większą skalę niż w gospodarce działającej bez internetu.
To nowe zjawisko, zwane „gospodarką współdzielenia", osiągnęło w 2018 r. światowe obroty 204 mld dol. Do 2023 r. sprzedawane w ten sposób towary i usługi mają dać 455 mld dol. – przewiduje OECD, powołując się na badania Mastercard i Kaiser Associates z 2019 r.
Stanowi to poważne zagrożenie dla niektórych branż, działających według tradycyjnych schematów. Na przykład wynajem pokoi w dużych miastach na całym świecie to poważna konkurencja dla hoteli. Te ostatnie też nie stronią od pozyskiwania klientów przez internet, ale płacą VAT i inne podatki. A sezonowy wynajem lokali najczęściej umyka opodatkowaniu.
OECD nie stawia wymogu, by całą sferę gospodarki współdzielenia poddać VAT. Zaleca monitorowanie sytuacji i ostrożne wprowadzanie nowych rozwiązań.
W raporcie zauważono też, że poszczególne kraje mogą stanąć wobec dylematu: czy zabezpieczenie wpływów ich budżetów z VAT od sprzedaży na platformach nie odbędzie się kosztem efektywności administracji skarbowej. Dlatego OECD zaleca rozważenie różnych uproszczonych schematów opodatkowania.