Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie uwzględnił skargę spółki, której fiskus postanowił przetrzymać ponad 100 tys. zł zwrotu VAT za maj 2020 r. Przed upływem 60-dniowego terminu na dokonanie zwrotu nadwyżki podatku urzędnicy uznali bowiem, że muszą zweryfikować jego zasadność. Na celownik fiskusa trafili także dostawcy spółki i ich kontrahenci.

Spółka uważała, że wstrzymywanie zwrotu to nieuzasadniona szykana. Zaskarżyła przedłużenie i wygrała. WSA nie miał co prawda wątpliwości, że organy podatkowe są uprawnione do przedłużania ustawowego terminu zwrotu VAT celem zweryfikowania zasadności zwrotu, ale jego zdaniem dopuszczalność przedłużenia terminu nie może być odczytywana jako blankietowe, prewencyjne upoważnienie do opóźniania realizacji praw podatnika.

Czytaj też: Kiedy możliwe jest przedłużanie terminu zwrotu VAT

W świetle orzecznictwa za okoliczności nakazujące dodatkowe weryfikowanie zasadności zwrotu nie mogą być uznane m.in. wystąpienie do kontrahenta o potwierdzenie transakcji czy też czekanie na wyniki kontroli u niego. W ocenie WSA brak wskazania przez organ konkretnych okoliczności faktycznych i powołanie się na przedłużające się czynności weryfikujące nie spełnia przesłanki przedłużenia zwrotu. Wyrok jest nieprawomocny.

Sygnatura akt: I SA/Rz 24/21