Coraz sprzedawcy dań typu fast food spierają się z fiskusem w zakresie rozliczenia VAT. Skarbówka zarzuca im, że nieprawidłowo stosowali 5 proc. VAT, zamiast 8 proc. podatku. Dla wielu oznacza to konieczność dopłaty.
– Podatnicy, którzy stosują do sprzedawanych posiłków i dań 5 proc. stawkę VAT (a wykonywane czynności klasyfikują się do grupowania PKWiU 56 Usługi związane z wyżywieniem – opodatkowane 8 proc. stawką VAT), muszą liczyć się z zakwestionowaniem ich rozliczeń przez organy podatkowe – ostrzega wiceminister finansów Paweł Gruza w odpowiedzi na interpelację poselską nr 19179.
To konsekwencja interpretacji ogólnej wydanej przez Ministerstwo Finansów w czerwcu 2016 r. Wynika z niej, że dla ustalenia stawki VAT najważniejsza jest klasyfikacja PKWiU. Na posiłki do bezpośredniej konsumpcji obowiązuje stawka 8 proc.
– Dla branży gastronomicznej było to ogromne zaskoczenie – mówi doradca podatkowy Andrzej Sadowski.
Wyjaśnia, że w poprzednich latach fiskus potwierdzał, że sprzedaż dań typu fast food jest objęta stawką 5 proc. VAT. Dotyczyło to zarówno posiłków serwowanych w lokalu, jak i z dostawą do klienta. Przesądzał o tym brak obsługi kelnerskiej.