Samochód zastępczy z pełnym VAT - wyrok NSA

Fiskus przesadził, uznając, że dostarczenie przez pracownika auta zastępczego klientowi pozbawia firmę 100 proc. odliczenia.

Aktualizacja: 09.03.2017 08:53 Publikacja: 09.03.2017 07:06

Samochód zastępczy z pełnym VAT - wyrok NSA

Foto: 123RF

W środę Naczelny Sąd Administracyjny wydał dwa przełomowe orzeczenia dotyczące aut demonstracyjnych i zastępczych. W obu chodziło o obowiązujące od 1 kwietnia 2014 r. nowe zasady rozliczania VAT. NSA uznał, że przy wynajmie aut zastępczych można go w pełni odliczyć bez prowadzenia ewidencji, nawet gdy pojazd podstawia pracownik.

100 czy 50 proc.

Spółka we wnioskach o interpretacje wyjaśniła, że prowadzi działalność gospodarczą polegającą na hurtowej i detalicznej sprzedaży pojazdów samochodowych. Jej pierwszy problem dotyczył aut zastępczych. Firma tłumaczyła, że w związku z działalnością będzie dokonywała napraw w pojazdach swoich klientów. Na czas jej trwania będzie zawierała z nimi umowę najmu pojazdu zastępczego. Zapytała, czy będzie mogła odliczyć 100 proc. VAT i czy konieczne będzie prowadzenie ewidencji przebiegu pojazdu. Druga kwestia dotyczyła samochodów demonstracyjnych traktowanych jako testowe przez określony czas, a potem przeznaczonych do odsprzedaży. Spółka zapytała, czy do pełnego odliczenia VAT musi prowadzić ich ewidencję.

Odpowiedzi fiskusa okazały się nie po myśli spółki. W ocenie urzędników warunkiem pełnego odliczenia VAT zarówno przy autach demonstracyjnych, jak i zastępczych jest prowadzenie ewidencji ich przebiegu. Jeśli jednak chodzi o auta zastępcze, to nie są one wykorzystywane wyłącznie do oddania w odpłatne używanie, bo mają być dostarczane przez pracowników spółki. To wyklucza prawo do pełnego odliczenia VAT.

Sprawy trafiły na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. W sporze o auta zastępcze sąd przyznał rację podatniczce, a o auta demonstracyjne – fiskusowi.

W ocenie WSA przemieszczanie przeznaczonych wyłącznie na wynajem aut zastępczych przez pracowników skarżącej nie przekreśla tego, że będą one związane z jej działalnością.

– Nie można sobie racjonalnie wyobrazić prowadzenia działalności polegającej na oddaniu samochodów w odpłatne używanie bez doprowadzenia ich do miejsca wskazanego przez najemcę, stacji benzynowej, stacji kontroli pojazdów czy warsztatu – tłumaczył sąd. – W tym przypadku do pełnego odliczenia VAT nie jest konieczna ewidencja (art. 86a ust. 5 pkt 1 lit. c ustawy o VAT – zwolnienie z obowiązku dla pojazdów przeznaczonych m.in. wyłącznie do najmu).

Z obowiązku jej prowadzenia nie może jednak zrezygnować spółka, która chce w pełni odliczać VAT przy autach demonstracyjnych. WSA podkreślił, że te z samej definicji nie są wyłącznie przeznaczone do odsprzedaży, dlatego nie stosuje się do nich art. 86a ust. 5 lit. a ustawy o VAT, zwalniający z prowadzenia ewidencji przy pojazdach przeznaczonych wyłącznie do odsprzedaży.

Sądowy remis

Z tym remisowym rozstrzygnięciem sporów zgodził się NSA. Jeśli chodzi o auta zastępcze, potwierdził, że pełnego odliczenia VAT nie niweczy fakt doprowadzenia przez pracownika. Jak zauważyła sędzia Ewa Rojek, trudno sobie wyobrazić, jak spółka miałaby prowadzić działalność bez dostarczania aut.

Co do aut demonstracyjnych, NSA zauważył, że wyłączenie z obowiązku prowadzenia ewidencji dotyczy pojazdów przeznaczonych wyłącznie do sprzedaży. Trudno przyjąć, że auto, którego najpierw użyto do testów, a potem jest odsprzedawane, służy wyłącznie do sprzedaży. W ocenie NSA obowiązku prowadzenia ewidencji w tym zakresie nie można uznać za nadmierny, czyli nie narusza on zasady proporcjonalności.

Wyroki są prawomocne.

sygnatura akt: I FSK 1563/15 I FSK 1516/15

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.tarka@rp.pl

Opinia

Michał Wojtas, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii EOL

Kwestie pełnego odliczania VAT od samochodów używanych w działalności gospodarczej będą zapewne przedmiotem sporów podatników z fiskusem jeszcze przez długie lata. W zakresie przeznaczenia samochodów demonstracyjnych wyłącznie do działalności gospodarczej NSA stanął po stronie fiskusa – potwierdził obowiązek stosowania ewidencji. Wydaje się on jednak nadmierny, skoro auta są obrandowane, a po krótkim czasie sprzedawane. Przykładem innego spojrzenia na sprawę są auta zastępcze. Fiskus dopatrywał się mieszanego przeznaczenia tylko ze względu na to, że samochód klientowi podstawia pracownik. Tu NSA przyjął, iż podstawienie jest immanentnie związane z wyłącznym charakterem oddawania aut do użytkowania klientom. Dwa podobne przypadki są odmiennie oceniane z punktu widzenia ich wyłącznego przeznaczenia do celów działalności. Moim zdaniem ich charakter i sposób użytkowania są bardzo zbliżone, co oznacza brak jednolitej wykładni podobnych stanów faktycznych.

W środę Naczelny Sąd Administracyjny wydał dwa przełomowe orzeczenia dotyczące aut demonstracyjnych i zastępczych. W obu chodziło o obowiązujące od 1 kwietnia 2014 r. nowe zasady rozliczania VAT. NSA uznał, że przy wynajmie aut zastępczych można go w pełni odliczyć bez prowadzenia ewidencji, nawet gdy pojazd podstawia pracownik.

100 czy 50 proc.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Konsumenci
UOKiK ukarał dwie znane polskie firmy odzieżowe. "Wełna jedynie na etykiecie"
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego