Urlop podatnika to nie obstrukcja - NSA skrytykował fiskusa za przedłużanie zwrotu VAT

Rzeczą fiskusa jest taka organizacja obsługi kancelaryjnej, żeby była zapewniona skuteczność doręczeń.

Publikacja: 04.03.2021 07:08

Ulga na złe długi

Ulga na złe długi

Foto: AdobeStock

Fiskus jest w stanie zrobić wiele, żeby zyskać na czasie, przekonał się o tym niejeden podatnik. Urzędnicy szczególnie chętnie sięgają po przedłużanie terminu zwrotu VAT, zasłaniając się koniecznością sprawdzenia jego zasadności. Wszystko musi jednak mieścić się w granicach procedur i rozsądku. Fiskus musi się dobrze organizować, a nie oskarżać podatnika o łamanie prawa tylko dlatego, że pojechał na urlop. Przypomniał o tym właśnie Naczelny Sąd Administracyjny.

Gra na czas

W sprawie chodziło o zwrot różnicy VAT za czerwiec 2018 r. Fiskus uznał, że potrzebuje więcej czasu, bo musi sprawdzić, czy jest on zasadny. Taką możliwość przewiduje ustawa o VAT. Urzędnicy zabrali się do pracy, ale czasu ciągle było za mało, więc przedłużali termin kolejnymi postanowieniami.

Czytaj też: Skuteczność przedłużenia terminu zwrotu VAT - wyrok NSA

Sytuacja się skomplikowała, gdy podatniczka skutecznie zakwestionowała kolejne przedłużenie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie uznał, że fiskus się spóźnił z przedłużeniem.

Ten nie dawał jednak za wygraną. W skardze kasacyjnej przekonywał, że do przedłużenia terminu zwrotu wystarczy, aby postanowienie było wydane, tj. sporządzone i podpisane przed jego upływem. W ocenie urzędników WSA nie uwzględnił ponadto, że doręczenie postanowienia stało się niemożliwe wskutek postępowania samej spółki i osób działających w jej imieniu. A takie działanie w okolicznościach sprawy powinno być przez sąd uznane za nadużycie praw procesowych.

Ta argumentacja nie przekonała jednak NSA. Przede wszystkim sąd wytknął fiskusowi twierdzenie, iż w terminie z art. 87 ust. 2 ustawy o VAT konieczne jest jedynie wydanie spornego postanowienia. To zostało już dawno zakwestionowane. Z utrwalonej linii orzeczniczej NSA jasno wynika, że termin zwrotu różnicy podatku może zostać skutecznie przedłużony, jedynie gdy postanowienie o tym zostanie doręczone, zanim termin ten upłynął.

Co więcej, pogląd ten w związku z uchwałą NSA z 21 września 2020 r. (I FPS 1/20) korzysta z tzw. ogólnej mocy wiążącej. I sąd nie dopatrzył się również argumentów za odstąpieniem od niego nawet w aktualnym stanie prawnym, tj. gdy doręcza się pisma za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Jak tłumaczył bowiem NSA, w tym przypadku także konieczne jest prawidłowe doręczenie adresatowi postanowienia o przedłużeniu terminu, zanim on upłynie.

NSA nie dopatrzył się też podstaw, by zarzucić spółce obstrukcję procesową, tj. działania zmierzające do udaremnienia odbioru postanowienia, którego nieterminowe doręczenie przerywało ciągłość przedłużeń. Próby doręczenia dokonywano nie tylko bezpośrednio przed upływem terminu, ale też w czasie bezpośrednio poprzedzającym tzw. długi weekend majowy. Nie było trudności z doręczaniem do rąk własnych wcześniejszych postanowień. Próba kontaktu telefonicznego z podatnikiem – za pośrednictwem prokurenta spółki – była skuteczna. Fiskus otrzymał wyjaśnienie, jak długo i z jakich przyczyn (wakacje) odbiór korespondencji nie będzie możliwy. Awizo podjęto zaraz po upływie okresu nieobecności.

Jakie nadużycie?

W tych okolicznościach wniosek o nadużyciu prawa przez podatnika w związku z brakiem osobistego odbioru korespondencji, zważywszy na incydentalny charakter tej sytuacji, uznać należy za domniemanie nieznajdujące oparcia w stanie sprawy. Ponadto, jak przypomniał w pisemnym uzasadnieniu sędzia NSA Marek Zirk-Sadowski, to rzeczą organu jest co do zasady organizacja obsługi kancelaryjnej w sposób zapewniający skuteczność doręczenia, także przy uwzględnieniu okoliczności związanych z tzw. doręczeniem zastępczym (via awizo). Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: I FSK 529/20

Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy

Wyrok dotyczy ważnego dla podatników tematu zwrotów VAT. Niestety, fiskus bardzo często nadużywa możliwości przedłużenia terminu zwrotu, co powinno być wyjątkiem, a nie regułą. Sąd utrzymał linię, że takie wydłużenie jest skuteczne, tylko jeśli zostało doręczone przed upływem tego terminu. I to do organu należy ich dotrzymywanie. Niepokoi jednak postawa fiskusa, który próbuje winę przerzucić na podatnika, który rzekomo przesyłkę odebrał zbyt późno, nadużywając prawa. Zwłaszcza gdy podatnik trzyma się terminów, a urzędnik się spóźnia. Fiskus nie tylko powinien tak organizować pracę, by należycie przedłużać zwroty VAT, ale przede wszystkim żeby w ogóle nie musiał z tego korzystać. Ma to ogromne znaczenie zwłaszcza w obecnej sytuacji epidemicznej, gdy terminowy zwrot często decyduje o dalszym być albo nie być firmy.

Fiskus jest w stanie zrobić wiele, żeby zyskać na czasie, przekonał się o tym niejeden podatnik. Urzędnicy szczególnie chętnie sięgają po przedłużanie terminu zwrotu VAT, zasłaniając się koniecznością sprawdzenia jego zasadności. Wszystko musi jednak mieścić się w granicach procedur i rozsądku. Fiskus musi się dobrze organizować, a nie oskarżać podatnika o łamanie prawa tylko dlatego, że pojechał na urlop. Przypomniał o tym właśnie Naczelny Sąd Administracyjny.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a