Spór w sprawie zaczął się w kwietniu 2017 r., kiedy fiskus odmówił wszczęcia postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji dotyczących VAT m.in. za wrzesień, październik, listopad i grudzień 2011 r. Powodem był brak uprawnień do złożenia takiego wniosku. Urzędnicy wskazali, że w imieniu spółki z o.o. złożył go jej likwidator, a ich zdaniem nie posiada on legitymacji prawnej do wystąpienia w imieniu tej spółki z wnioskiem.
Likwidator nie zgadzał się z odmową, ale fiskus nie zmienił rozstrzygnięcia. Wskazał na art. 201 § 1 kodeksu spółek handlowych (k.s.h). Nie można uznać, że prawo do występowania z wnioskiem o stwierdzenie nieważności decyzji w imieniu spółki z o.o. posiada likwidator spółki, gdyż uprawnienie do reprezentowania spółki należy do wyłącznej kompetencji jej zarządu. Przywołany przez likwidatora art. 275 § 1 k.s.h. w zestawieniu z art. 282 § 1 i art. 283 przesądzają o braku możliwości działania likwidatora w tej sprawie.
Jak tłumaczyli urzędnicy, w czasie prowadzenia likwidacji spółka zachowuje osobowość prawną, ale jej zdolność do czynności prawnych jest ograniczona celem likwidacji. Z chwilą otwarcia likwidacji zmienia się bowiem cel działania spółki. Od tego momentu nie chodzi już o kontynuowanie dotychczasowej działalności, ale o jej całkowite zakończenie. Spółka nie powinna w tej sytuacji rozpoczynać nowych interesów, jeżeli nie jest to konieczne do przeprowadzenia likwidacji. Dlatego ustanowieni likwidatorzy spółki nie mogą podejmować wszelkich czynności, jakie są możliwe w zwykłej spółce. Muszą prowadzić działania zmierzające jedynie do osiągnięcia celu, w jakim zostali powołani, czyli likwidacji spółki poprzez zakończenie jej działalności i doprowadzenie do jej wykreślenia z rejestru. Fiskus podkreślał, że likwidatorzy mogą podejmować nowe interesy tylko wówczas, gdy to jest potrzebne do ukończenia spraw w toku. Z czynności likwidacyjnych wyłączone są takie, które mają wymiar strategiczny i wieloletni.
Likwidator nie dawał za wygraną. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku przekonywał, że organ spółki w osobie likwidatora jest organem reprezentującym spółkę i może skarżyć decyzje podatkowe wydane z rażącym naruszeniem prawa. Jako likwidator miał interes prawny do złożenia wniosku o stwierdzenie nieważności takich decyzji. Zwłaszcza, że spółka nie została wykreślona z rejestru KRS, posiada ten sam numer NIP oraz REGON, a jej byt prawny – pomimo postawienia jej w stan likwidacji – nie ustał.
Białostocki WSA uznał jednak, że skarga nie jest zasadna. Zauważył, że w świetle k.s.h. likwidatorzy mają prawo prowadzenia spraw oraz reprezentowania spółki. Powołanie likwidatora powoduje zatem, że przejmuje on kompetencje, które w zwykłym okresie istnienia spółki należą do zarządu. Niemniej działanie likwidatora takiej spółki kapitałowej na zewnątrz musi mieścić się w zakresie tzw. czynności likwidacyjnych z art. 282 § 1 k.s.h., które obejmują zakończenie interesów bieżących spółki, ściągnięcie wierzytelności, wypełnienie zobowiązań i upłynnienie majątku. Przepis ten przewiduje, że likwidatorzy mogą wszczynać nowe interesy tylko wówczas, gdy to jest potrzebne do ukończenia spraw w toku.