W listopadzie 2015 r., w związku z oddaniem do użytku odcinka autostrady A-2 Świecko–Nowy Tomyśl i wzrostem ruchu na sąsiednich drogach, sejmik województwa lubuskiego uchwalił program ochrony przed hałasem dla odcinka drogi krajowej nr 92 biegnącego przez powiaty sulęciński i świebodziński.
Czytaj także: Ministerstwo Środowiska chce poprawić przepisy o hałasie
W programie wyliczającym działania niezbędne do przywrócenia dopuszczalnych poziomów hałasu sejmik nałożył na generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad m.in. obowiązek wybudowania w latach 2015–2019 na własny koszt jednostronnego dźwiękowego ekranu akustycznego przy szkole podstawowej w miejscowości Boczów. Ekran miał mieć prawie 600 m długości i kosztować ponad 380 tys. zł.
Generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad zaskarżył ten punkt programu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim. Zwrócił uwagę, że chociaż zgodnie przepisami prawa ochrony środowiska dla terenów, na których hałas przekracza dopuszczalny poziom, tworzy się program ochrony środowiska przed hałasem, nie wskazują one sposobu, w jaki ma to nastąpić.
W ocenie GDDKiA sejmik nałożył obowiązek wybudowania ekranu akustycznego bez rozważenia innych możliwości. Zgodnie z warunkami technicznymi dla dróg publicznych budowa ekranu musi spowodować przesunięcie osi jezdni w przeciwną stronę, niż położona jest szkoła. W konsekwencji likwidacja ponadnormatywnego hałasu po jednej stronie spowoduje przesunięcie go na drugą stronę i narazi leżące tam prywatne nieruchomości na hałas przekraczający dopuszczalny poziom. Nie jest też możliwe wykonanie ekranu z przerwą na budynek szkolny, a koszt inwestycji został w programie zaniżony.