Co zastanawiające, nikogo nie zgłosił klub PiS. Przyznał to w rozmowie z dziennikarzami wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Kto zatem obejmie funkcję po dr. hab. Adamie Bodnarze, którego 6-letnia kadencja mija na początku września? Trudno powiedzieć, bo w zeszłym tygodniu politycy PiS jasno powiedzieli, że nie udzielą poparcia Zuzannie Rudzińskiej-Bluszcz, kandydatce społecznej zgłoszonej przez koalicję organizacji pozarządowych. Prawniczka jest obecnie główną koordynatorką sądowych postępowań strategicznych w Biurze RPO. Opowiadają się za nią politycy Koalicji Obywatelskiej.

Rzecznika Praw Obywatelskich powołuje Sejm za zgodą Senatu – i zgoda Izby Wyższej wydaje się tu kluczowa. Według nieoficjalnych informacji Rzeczpospolitej PiS miał plan, by na RPO zgłosić kogoś z senatorów PSL lub niezależnych – co pozwoliłoby też powalczyć o fotel senatora dla rządzących, jednak nie udało się na to nikogo namówić – w tym kontekście wymieniani byli Lidia Staroń i Jan Filip Libicki.

Wiele wskazuje więc, że procedura z udziałem Zuzanny Rudzińskiej Bluszcz dobiegnie końca i zostaną rozpisane nowe wybory RPO z nowymi terminami dla nowych kandydatów. A w tym czasie Rzecznikiem pozostanie Adam Bodnar.