Nową ustawę przegłosował w piątek Sejm. Obecnie tryb uchylania immunitetów rozrzucony jest w poszczególnych ustawach, w części w konstytucji, a regulacje nie są spójne. Według posłów PiS, wnioskodawców ustawy, prowadziło to do nadmiernego wydłużenia postępowania i utrudniało pokrzywdzonym dochodzenie sprawiedliwości.
Wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, czyli uchylenie immunitetu w sprawie o przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego, składany będzie za pośrednictwem prokuratora generalnego, a w sprawie o przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego składać będzie oskarżyciel prywatny, po wniesieniu sprawy do sądu.
Nowelizacja stanowi, że Sejm uchylałby immunitety bezwzględną większością głosów.
Ustawa wprowadza też generalną zasadę wstrzymującą bieg okresu przedawnienia czynu karnego ale też wykroczenia objętego immunitetem w okresie korzystania z niego.
Większość opozycji była przeciwna noweli. Według Nowoczesnej polityk prokurator generalny będzie wpływał na bieg rozpatrzenia sprawy immunitetu niezależnych urzędów, np. RPO. PO chciała, by projekt odrzucić w pierwszym czytaniu.