"Rzeczpospolita": Niemal trzy lata minęły od wybuchu sporu między Warszawą i Brukselą w sprawie praworządności. Jak dotąd, bez jasnego wyniku. Wydaje się, że w Radzie UE nie ma większości 22 krajów gotowych aktywować sankcje wobec Polski z art. 7. Jakie są perspektywy na osiągnięcie realistycznego kompromisu zakładającego np. respektowanie przez wszystkie państwa członkowskie wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE?

Michael Roth, minister ds. europejskich Niemiec: W przypadku praworządności w Unii Europejskiej nie może być i nie wolno dopuścić do żadnych kompromisów. Uczestniczyłem w wysłuchaniach Polski w Radzie do spraw Ogólnych Unii Europejskiej, ostatnio w dniu 18 września. Okazało się w sposób jasny, że także Polska widzi siebie jako państwo prawa. Ale istnieją jeszcze zbyt duże rozbieżności w ocenie tego, jakie konkretne wymogi w państwie prawa musi spełniać ustawodawstwo i wymiar sprawiedliwości. Jakie działania są dopuszczalne, a jakie stanowią zagrożenie dla trójpodziału władzy? Czyż idea praworządności nie wymaga zapobiegliwej ochrony instytucji konstytucyjnych i sprawdzonych procedur? A więc widać, że to szeroki temat do dyskusji. I nie możemy tu milczeć, gdyż chodzi o istotę naszej europejskości: o jednoznaczne opowiedzenie się za wolnością, demokracją, praworządnością i prawami człowieka.

Prezydent Duda spotkał się w tym tygodniu z prezydentem Trumpem. Polska wspiera możliwość wprowadzenia amerykańskich sankcji na konsorcjum budujące Nord Stream 2. Do jakiego stopnia może to skomplikować polsko-niemiecki stosunki? Jak takie sankcje mogłyby wpłynąć na ten projekt?

Muszę wyrazić zdziwienie, że europejski kraj partnerski ma zamiar zwrócić się do państwa trzeciego z postulatem wprowadzenia sankcji wobec europejskich przedsiębiorstw i osób indywidualnych z powodu ich zaangażowania w przedsięwzięcie infrastrukturalne, które jest realizowane zgodnie z istniejącymi europejskimi ramami prawnymi i wzmacnia bezpieczeństwo energetyczne Europy w zakresie dostaw gazu ziemnego. Do tego dochodzi jeszcze, że jednostronne sankcje USA wobec Nord Stream 2 podważałyby transatlantycką zgodność strategii w zakresie sankcji wobec Rosji.

Cały wywiad można przeczytać tutaj.