Krasnodębski jest kandydatem PiS po odwołaniu Ryszarda Czarneckiego, do którego doszło 7 lutego. Za taką decyzją wobec Polaka opowiedziało się w głosowaniu tajnym 447 europosłów. Przeciwko było 196.
Czarnecki stracił stanowisko po tym, jak porównał europodeputowaną PO Różę Thun do szmalcownika. Wcześniej Thun w dokumencie niemiecko-francuskiej telewizji Arte niepochlebnie skomentowała sytuację w Polsce pod rządami PiS. Czarnecki stwierdził wówczas, że w czasie II wojny światowej „mieliśmy szmalcowników, a teraz mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję".
Obok Krasnodębskiego o stanowisko wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego będzie się ubiegał Estończyk Indrek Tarand.
W poniedziałek swoją kandydaturę wycofała belgijska polityk Helga Stevens.