Bozkir przyznał, że liczy iż 2018 rok będzie rokiem "otwarcia nowego rozdziału w relacjach UE z Turcją", które w ostatnich miesiącach pozostawały napięte.
W najnowszym sondażu przeprowadzonym w Turcji aż 78,8 proc. Turków opowiedziało się za przystąpieniem Turcji do UE, ale tylko 30 proc. wierzy, że UE zdecyduje się na rozszerzenie o Turcję. Zdaniem Bozkira wyniki te wskazują na "nadzieję" i "rozczarowanie".
Zdaniem Bozkira fakt, że UE i Turcja wciąż, mimo różnic zdań, utrzymują relacje, jest możliwe dzięki temu, iż Bruksela i Ankara mają wspólne interesy - w tym m.in. wart 150 mld dolarów handel między UE a Turcją.
Parlamentarzysta mówił, że Turcja mogłaby wnieść nową wartość do UE - m.in. pomogłaby w uformowaniu armii europejskiej w ramach polityki Stałej Ustrukturyzowanej Współpracy (PESCO).
- Uczyńcie Turcję członkiem, a sformujemy 60-tysięczną armię w 1-2 miesiące - ocenił.