Polisa od strachu przed kontrahentem

Nowa polisa przygotowana przez KUKE i PKO BP ma ułatwić wychodzenie za granicę polskim małym i średnim firmom. Zabezpiecza przed niewypłacalnym kontrahentem.

Aktualizacja: 26.06.2017 21:40 Publikacja: 26.06.2017 21:20

Foto: 123RF

Gwarantuje ona ubezpieczenie firmy przed brakiem płatności ze strony niesolidnych kontrahentów w kraju i za granicą oraz bezpłatną windykację należności. Jej celem jest to, by mały i średni biznes odważniej szukał nowych rynków i wychodził za granicę. Przedsiębiorcy przyjęli produkt z zaciekawieniem, ale czekają na szczegóły pisane drobnym drukiem.

– „Polisa na świat" może przyczynić się do spadku ryzyka eksportowego – powiedział Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju podczas konferencji prasowej. – Ważne, by polskie firmy wychodziły na rynki międzynarodowe – powiedział.

Polisa jest w sprzedaży już od początku czerwca w placówkach PKO BP, jednak dopiero teraz PFR zdecydował się o niej poinformować. Pierwsze dane o jej sprzedaży będą w lipcu.

– Za granicą pokrywamy ryzyko handlowe i polityczne, w kraju jedynie handlowe – poinformował Janusz Władyczak, wiceprezes Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, która wspólnie z PKO BP opracowała ofertę. Polisa działa w 103 krajach, od Brazylii, Argentyny, przez Australię, Izrael, Makao, RPA, po Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Polisa działa na tzw. klauzuli dłużnika nienazwanego. – Klient nie musi nam zgłaszać swojego kontrahenta. Opieramy się na deklarowanym obrocie, to ułatwia procedowanie – mówi Władyczak. Ubezpieczenie ma być wypłacane, gdy opóźnienie w wypłacie ze strony kontrahenta sięgnie 60 dni od wniosku o interwencję.

Czy na polisę będzie zapotrzebowanie? Miejsce na rynku z pewnością jest, według KUKE w UE z narzędzi zabezpieczających korzysta tylko 28 proc. firm MŚP i jedynie 9 proc. dużych przedsiębiorstw. Według PKO BP dynamika eksportu wyniesie w tym roku 7 proc., większość zostanie skierowana do UE. Paweł Borys przyznał na konferencji, że tylko jedna trzecia polskiego eksportu to produkcja firm polskich, za resztę odpowiadają firmy zagraniczne.

Zaletą polisy ma być jej dostępność i szybkość zawierania umowy. – Mamy nadzieję, że ta polisa umożliwi rozwijanie eksportu mniejszych firm – mówi Jagiełło.

Polisa ma cztery warianty wysokości składki, odpowiednio od 2,5 do 18 tys. zł polisy. – Wysokość składki zależy od wysokości sprzedaży w kredycie kupieckim, przyznanego limitu kredytowego oraz od sumy ubezpieczenia.

Ryzyko związane z wypłacalnością kontrahenta to główna bariera eksportu dla polskich firm – mówi Paweł Borys. „Polisa na świat" może im pomóc wychodzić na nowe rynki rozwijające się, zwłaszcza w Azji, Afryce i Ameryce Południowej.

– Każdy ubezpieczyciel ma inne zasady – mówi zapytany o przydatność takich narzędzi Jakub Nowak, wiceprezes firmy Jantoń, producenta cydrów. – Wszystko zależy od kwestii, jak uproszczona jest ta procedura i jaki jest limit na klienta – mówi Nowak.

Firmy rolnicze musiały szukać nowych rynków przez embargo. – Ogrodnictwo opiera się na eksporcie, bo produkcja przekracza konsumpcję krajową – mówi „Rzeczpospolitej" Wiesław Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw. – Nasza branża od dawna domagała się zabezpieczeń kontraktów, zwłaszcza na nowych rynkach – mówi.

Według Wojciecha Warskiego, szefa konwentu Business Center Club, ryzyka polityczne i gospodarcze są ogromnym hamulcem eksportu. – Jeśli tylko nie ma w tej ofercie żadnego diabła w szczegółach i jeśli koszty ubezpieczenia nie przekraczają 1–2 proc. wysokości kwot, które można egzekwować, to może być przydatne narzędzie. To wygląda tak, że ryzyko za eksport w pewnej mierze przejmuje państwo – dodaje.

Gwarantuje ona ubezpieczenie firmy przed brakiem płatności ze strony niesolidnych kontrahentów w kraju i za granicą oraz bezpłatną windykację należności. Jej celem jest to, by mały i średni biznes odważniej szukał nowych rynków i wychodził za granicę. Przedsiębiorcy przyjęli produkt z zaciekawieniem, ale czekają na szczegóły pisane drobnym drukiem.

– „Polisa na świat" może przyczynić się do spadku ryzyka eksportowego – powiedział Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju podczas konferencji prasowej. – Ważne, by polskie firmy wychodziły na rynki międzynarodowe – powiedział.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty
Ubezpieczenia
Artur Olech prezesem PZU. Potrzebna jest zgoda KNF
Ubezpieczenia
Klimat i inflacja stoją za wyższymi cenami polisy
Ubezpieczenia
Wyraźny wzrost wydatków na ubezpieczenia w 2023 r. Ale to był spokojny rok
Ubezpieczenia
Grupa PZU przedstawiła wyniki za 2023. Bardzo dobry rok