Eurostat opublikował dane o emeryturach kobiet i mężczyzn (w wieku 65+) w krajach Unii według stanu na początek 2019 r. Średnia różnica w wysokości świadczeń wyniosła 30 proc. na korzyść mężczyzn. To o 4 pkt proc. mniej niż w 2010 r.
Krajem, który najbardziej dyskryminuje kobiety, jest Luksemburg. Emerytury pań są średnio o 43 proc. niższe od emerytur panów. Na Malcie różnica wynosi 42 proc. W znanych z haseł równościowych Niderlandach, kobiety dostają o 40 proc. niższe emerytury, w Austrii o 39 proc. niższe, a w Niemczech o 37 proc.
Rewelacyjnie przedstawia się sytuacja w Estonii. Tam średnia różnica w wysokości emerytur to zaledwie 1 proc. na korzyść mężczyzn. Żaden inny członek Unii nawet nie zbliżył się w 2018 r. do tego wyniku. W Danii było to 7 proc., na Słowacji 8 proc., a w Czechach 13 proc. W Polsce emeryci dostawali średnio o 19 proc. więcej aniżeli emerytki.
Eurostat ocenił też, ilu emerytów w danym kraju zagrożonych jest ubóstwem. Najgorsza sytuacja jest w Estonii. Tam 54 proc. ludzi w wieku ponad 65 lat żyje w bardzo skromnych warunkach. Na Łotwie jest to połowa emerytów, na Litwie 41 proc., a w Bułgarii 30 proc.
Z kolei krajem, w których ubóstwo zagraża najmniejszej grupie pobierających świadczenia była Słowacja (6 proc. emerytów żyje na granicy ubóstwa), przed Francją (8 proc.) i Grecją (9 proc.). Polska wypada tutaj na poziomie średniej unijnej - 15 proc. polskich seniorów zagrożonych było biedą na początku 2019 r.