Polskie biura podróży trzymają się mocno

Touroperatorzy rosną w siłę. To dla ich klientów oznacza spokojne wakacje.

Aktualizacja: 23.04.2017 21:21 Publikacja: 23.04.2017 17:51

Foto: Rzeczpospolita

Na zlecenie „Rzeczpospolitej" i naszego serwisu Turystyka.rp.pl Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata przygotował coroczny ranking i ratingi biur podróży. Ratingi zrodziły się w roku 2012, kiedy to upadało wiele biur podróży, także tych największych, i okazało się, że nikt nie wie dlaczego, bo nikt nie zna ich sytuacji ekonomicznej.

Ratingi przygotowywane są według metodologii zbliżonej do tej, jaką stosują agencje ratingowe, oceniające przedsiębiorstwa z innych branż. Pozwalają się zorientować, jak wygląda kondycja touroperatorów, a dzięki temu i całego rynku turystyki wyjazdowej.

Duzi umacniają pozycje

Jak podsumowała Traveldata, w 2016 roku 30 największych biur podróży w kraju obsłużyło 2 mln klientów, o 1,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Przychody touroperatorów wyniosły w sumie 5,2 mld zł (wzrost o 5,4 proc.), a zyski netto 150 mln zł (więcej o 28 proc.).

Dzięki temu touroperatorzy odłożyli nieco pieniędzy na gorsze czasy – ich fundusze własne wzrosły do 530 mln zł, czyli o 18,4 procent. To dobra wiadomość dla klientów, bo świadczy o wzmocnieniu i stabilności branży.

Pięć największych firm turystycznych w kraju to: Itaka (1,8 mld zł przychodu z imprez turystycznych, 637 tys. klientów), Rainbow (1 mld 46 mln zł, 330 tys. klientów), TUI Poland (879 mln zł, 318 tys. klientów), Grecos Holiday (409 mln zł, 168,5 tys.) i Coral Travel Wezyr Holidays (273 mln zł, 130,9 tys.).

Wśród nich największy wzrost, bo o 17,5 procent, zanotował Grecos – jedyny w tym gronie specjalista od pojedynczego kierunku, czyli od Grecji. Rainbow może się pochwalić 15,9-procowym powiększeniem przychodów. TUI i Itaka miały podobne wyniki – urosły, odpowiednio, o 9,9 i 9,8 procent.

Na tym tle Wezyr plasuje się mocno pod kreską – jego przychody w ciągu roku spadły o 34,4 procent. Przez to stracił on pozycję czwartej firmy w kraju na rzecz Grecosa.

Jakie ratingi zyskały biura? Na pierwszych miejscach same dobre oceny (skala jest od C/D, co oznacza „podmiot wysokiego ryzyka", do „ekstremalnie" korzystnego AAA). Itaka awansowała od poprzedniego roku o jedno oczko i zyskała ocenę AA- w miejsce A. Pozostałe firmy utrzymały ratingi.

ZOBACZ WSZYSTKIE RATINGI

W pierwszej dziesiątce można odnotować jeszcze poprawę „perspektywy" dwóch biur, a więc przewidywania, jaka może być następna ocena. TUI Poland – ze stabilnej na pozytywną, a Net Holiday – z nieznanej na stabilną.

Zanosi się na rekord

O ile zeszły rok był dla touroperatorów niezwykle trudny – zdaniem Traveldaty wydarzenia polityczne w kraju i za granicą zniechęcały do wyjazdów, a sportowe (np. Euro 2016 w Paryżu) odciągały ludzi od tej decyzji – o tyle w tym roku sytuacja się odwróciła. Prezes Traveldaty Andrzej Betlej zwraca uwagę, że zagranicznym wyjazdom sprzyjają malejące bezrobocie, rosnące płace realne, a co za tym idzie, lepsze nastroje konsumentów, oraz dodatkowy zastrzyk pieniędzy w postaci 500+.

Jak przyznaje wiceprezes Itaki Piotr Henicz, od kiedy biuro podróży zaczęły sprzedawać wycieczki na lato, czyli od października 2016 r., sprzedaż rośnie niezwykle dynamicznie, bo o około 60 procent w stosunku do tego samego okresu roku poprzedniego. Także raport giełdowego Rainbow pokazuje skok o 35 procent.

Dlatego Betlej uważa, że zorganizowana turystyka wyjazdowa może już dzisiaj liczyć co najmniej na 19–22 procent większą sprzedaż niż rok temu, a w najlepszym wypadku nawet na 25 procent.

Biura konkurują już nie tylko ceną, różnorodnością oferty i jakością usług, ale i nowymi ich formami. Rainbow zorganizuje w tym roku w pięciu miejscach w Grecji i w jednym w Chorwacji „polskie strefy", w których będzie co wieczór organizował rozrywkę gościom z hoteli dwu-, trzygwiazdkowych i apartamentów.

Grecos oferuje pakiety zajęć fitness według przepisu znanej trenerki Ewy Chodakowskiej (Grecos Active) i kluby Opa!, w których turyści będą poznawali kulturę Grecji poprzez jej potrawy, tradycje czy tańce.

Itaka z kolei zaproponuje rejsy po Morzu Śródziemnym statkiem wycieczkowym z częściowo polską obsługą.

Andrzej Betlej prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata

Cztery największe biura podróży ciągną rynek turystyki wyjazdowej. Przypada na nie prawie trzy czwarte całych przychodów branży. Wszystko wskazuje, że w najbliższej przyszłości będą jeszcze umacniać swoją pozycję i przewagę nad resztą biur. Tym bardziej, że są też firmy, które ze względu na zbytnie związanie się z jednym kierunkiem – jak Wezyr i Turcja czy Sun & Fun i Tunezja - straciły dawną pozycję.

Ale to się zmieni. Słabnie bowiem strach ludzi przez aktami terroru. Egipt i Turcja wracają na pierwsze miejsca ulubionych przez polskich turystów kierunków. Między innymi przez wejście na rynek turystyczny ludzi z Polski B, którzy dotąd nie mogli sobie pozwolić na zagraniczne wakacje, a dzięki wzrostowi zamożności coraz częściej korzystają z możliwości jakie oferują biura podróży. Biura które wstrzelą się w ten trend, mogą nieźle zarobić.

Na zlecenie „Rzeczpospolitej" i naszego serwisu Turystyka.rp.pl Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata przygotował coroczny ranking i ratingi biur podróży. Ratingi zrodziły się w roku 2012, kiedy to upadało wiele biur podróży, także tych największych, i okazało się, że nikt nie wie dlaczego, bo nikt nie zna ich sytuacji ekonomicznej.

Ratingi przygotowywane są według metodologii zbliżonej do tej, jaką stosują agencje ratingowe, oceniające przedsiębiorstwa z innych branż. Pozwalają się zorientować, jak wygląda kondycja touroperatorów, a dzięki temu i całego rynku turystyki wyjazdowej.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów
Biznes
KGHM rozczarował. Mniej produkuje i sprzedaje