Zysk EBITDA zwiększył się do 336 mln dolarów (289,3 mln euro) z 313 mln rok temu, marża do 7,9 proc. z 7,6, a obroty o 3 proc. do 4,26 mld dzięki wzrostowi o 11 proc. w dziale kolejowym. Grupa wypracowała zysk netto 70 mln dolarów po stracie 43 mln rok wcześniej, gdy dużo inwestowała. Odpływ gotówki zmalał do 370 mln dolarów, podczas gdy analitycy spodziewali się 532 mln. 

- Nasz cykl zmasowanych inwestycji został zakończony w dużym stopniu, od tej pory skupiamy się na zwiększeniu rytmu produkcji i poprawie skuteczności operacyjnej, aby przyspieszyć wzrost — oświadczył prezes Alain Bellemare.

Bombardier potwierdził prognozę rocznych obrotów 16,5-17 mld dolarów. W lipcu poprawił spodziewany zysk brutto o 100 mln do 900 mln-1 mld dolarów po uwzględnieniu wyodrębnienia programu produkcji samolotów serii C (CSeries), przejętego przez Airbusa. Problemy z tym programem doprowadziły firmę na skraj bankructwa w 2015 r.

Analityk w CIBC Capital Markets, Kevin Chiang uznał, że Bombardier po zaliczeniu połowy roku powinien bez problemu osiągnąć lub przekroczyć założenia całego roku.