Dane zgromadzone przez zrzeszenie ok. 50 organizacji pozarządowych Transport & Environment z Brukseli wskazują, że MSC wyemitował w 2019 r. ok. 10,72 mln ton dwutlenku węgla, plasując się na 7. miejscu w dziesiątce największych, wyprzedził Ryanaira (8. miejsce), który wypuścił 10,53 mln ton spalin — podał Reuter.

Armatorzy nie są jeszcze objęci unijnym systemem handlu emisjami ETS, ale Komisja Europejska zamierza objąć ich w 2021 r., aby ten sektor dołączył do starań całego bloku w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych. MSC i Ryanair emitują w dalszym ciągu mniej od największych elektrowni węglowych z listy Top Ten. Liście przewodzi elektrownia Bełchatów, w pierwszej dziesiątce jest 6 elektrowni niemieckich i dwie polskie.

- Energetyka i inne sektory zmniejszyły emisję spalin w ciągu roku w reakcji na unijne przepisy, natomiast skażenie pochodzące z żeglugi nie zmienia się — stwierdził Faig Abbasow z działu żeglugi T&E. — Aby osiągnąć do 2050 r. cel emisji spalin całkowicie bez związków węgla europejscy armatorzy muszą poprawić swą sprawność o ponad 40 proc. od teraz do 2030 r. — dodał.

T&E twierdzi, że armatorzy nie płacą obecnie za emitowanie związków węgla i nawet jeśli będą musieli kupować unijne zezwolenia, to europejscy armatorzy będą płacić w dalszym ciągu siedem razy mniej od właścicieli ciężarówek, których dotyczą wyższe stawki akcyzy za paliwo.