Płatne autostrady w Polsce wśród najdroższych w UE

Drożeje przejazd kolejną koncesyjną autostradą: po lutowej podwyżce na A2 teraz rośnie stawka za jazdę po A4. GDDKiA się sprzeciwia, ale nic nie wskóra.

Aktualizacja: 01.10.2020 11:31 Publikacja: 30.09.2020 21:00

Płatne autostrady w Polsce wśród najdroższych w UE

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Od dziś za przejechanie 50 km między bramkami zarządzanego przez Stalexport odcinka autostrady A4 Katowice–Kraków kierowcy samochodów osobowych płacą 48 groszy za kilometr. To teraz najdroższa autostrada w Polsce. Również jedna z najdroższych w Europie, choć biegnie po łatwym terenie, nie ma tam kosztownych estakad ani tuneli. Pod względem opłat niewiele ustępuje jej inna trasa – koncesyjny odcinek A2 pomiędzy Nowym Tomyślem a Koninem należący do spółki Autostrada Wielkopolska (AWSA). Tam koszt przejechania kilometra wynosi od lutego 2020 r. 44 grosze.

Czytaj także: Projekt Niemców: płatne autostrady w całej UE

Protesty bez skutku

Tymczasem według sierpniowych danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) w innych krajach Europy stosujących opłaty odcinkowe jest taniej. Przykładowo we Francji na autostradzie Lyon–Montpellier koszt kilometra to w przeliczeniu ok. 40 groszy, na trasie Lille–Reims – 35 groszy, na autostradzie pomiędzy Bordeaux a Paryżem – 42 grosze za kilometr. Mniej płaci się także we Włoszech: przejazd z Mediolanu do Neapolu kosztuje w przeliczeniu 32 grosze za kilometr, z Turynu do Triestu – 39 groszy, z Messyny do Palermo – niespełna 21 groszy. Tańsze od polskiego koncesyjnego odcinka A4 są także autostrady w Hiszpanii i w Chorwacji.

GDDKiA jeszcze w lipcu wystąpiła do koncesjonariusza – spółki Stalexport Autostrada Małopolska (SAM) – z negatywną oceną planów październikowej podwyżki. – W naszej ocenie wzrost stawek opłat jest niezasadny oraz uderza w kierowców i transport samochodowy. Efektem podwyżki może być wzrost cen towarów i usług na lokalnym rynku – stwierdza Szymon Piechowiak, rzecznik GDDKiA. Zdaniem drogowców wzrost już i tak bardzo wysokich stawek może przenieść części ruchu na drogi alternatywne, co pogorszy na nich warunki jazdy. SAM broni się wzrostem kosztów usług budowlanych oraz utrzymania trasy w ostatnich pięciu latach od poprzedniej podwyżki. Argumentuje, że przejazd może być tańszy z wykorzystaniem opłat elektronicznych, których udział przekracza obecnie 35 proc.

– Użytkownicy systemu A4Go albo videotollingu dostępnego poprzez bezpłatną aplikację na telefon będą od października nadal korzystać z preferencyjnej stawki 8 złotych za przejazd płatnym odcinkiem – informuje Rafał Czechowski, rzecznik SAM. Jego zdaniem zmienia to niekorzystne miejsce trasy w porównaniu opłat za przejazdy płatnymi autostradami w Polsce i w Europie.

Państwowe tańsze

Tymczasem GDDKiA w opublikowanym wczoraj stanowisku zarzuca koncesjonariuszowi, że ustalając kwotę podwyżki, nie wziął pod uwagę wyjątkowych okoliczności gospodarczych oraz zmieniającej się sytuacji społeczno-ekonomicznej. – W okresie pandemii wiele instytucji, podmiotów finansowych i przedsiębiorstw podejmuje odmienne działania, obniżając opłaty – podkreśla GDDKiA.

Jednak nie wszystkie płatne autostrady są tak horrendalnie drogie. Na A1 Gdańsk–Toruń zarządzanej przez Gdańsk Transport Company za kilometr płacimy 20 groszy. Tak jest równie na autostradzie A2 Świecko–Nowy Tomyśl zarządzanej przez Autostradę Wielkopolską II (AWSA II).

Te różnice wynikają z konstrukcji projektów biznesowych. – AWSA (A2 Nowy Tomyśl–Konin) i SAM (A4 Kraków–Katowice) to projekty oparte na opłatach rzeczywistych i mechanizmie podziału zysku. Z kolei AWSA II (A2 Świecko–Nowy Tomyśl) i GTC (A1 Gdańsk–Toruń) są projektami finansowanymi na podstawie mechanizmu opłat za dostępność – tłumaczy Piechowiak.

Najtaniej jest na płatnych autostradach zarządzanych przez państwo: A4 Wrocław–Gliwice i A2 Konin–Stryków, gdzie koszt przejechania kilometra to tylko 10 groszy.

gdzie autostradami jedziemy za darmo

W Europie bezpłatne autostrady wciąż są w Niemczech (TSUE zablokował wprowadzenie tam opłat od października 2020 r.). Za darmo jest ponadto w takich krajach jak Albania, Andora, Belgia (płatny jest przejazd tunelem łączącym Liefkenshoek z Antwerpią), Cypr, Czarnogóra (płatny przejazd tunelem Sozina), Dania (płatny przejazd mostem na cieśninami: Wielki Bełt i Sund), Estonia, Finlandia i Holandia (płatny przejazd tunelami: w Dordrecht oraz łączącym Ellewoutsdijk i Terneuzen). Bez opłat jeździmy również po autostradach w Islandii, Liechtensteinie, na Litwie, w Luksemburgu, na Malcie, w Monako, San Marino, Szwecji, a także w Wielkiej Brytanii, choć w tej ostatniej płatne są niektóre mosty oraz tunele.

Od dziś za przejechanie 50 km między bramkami zarządzanego przez Stalexport odcinka autostrady A4 Katowice–Kraków kierowcy samochodów osobowych płacą 48 groszy za kilometr. To teraz najdroższa autostrada w Polsce. Również jedna z najdroższych w Europie, choć biegnie po łatwym terenie, nie ma tam kosztownych estakad ani tuneli. Pod względem opłat niewiele ustępuje jej inna trasa – koncesyjny odcinek A2 pomiędzy Nowym Tomyślem a Koninem należący do spółki Autostrada Wielkopolska (AWSA). Tam koszt przejechania kilometra wynosi od lutego 2020 r. 44 grosze.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Transport
Branża lotnicza rozpala emocje. Temat kampanii wyborczych w całej Europie
Transport
Katastrofa w Baltimore. Zerwane łańcuchy dostaw, koncerny liczą straty
Transport
Nowy zarząd Portu Gdańsk. Wiceprezes z dyplomem Collegium Humanum
Transport
Spore różnice wartości inwestycji w branżach
Transport
Taksówkarze chcą lepiej zarabiać. Będzie strajk w Warszawie