Coraz szybciej rośnie liczba miejskich autobusów z napędem alternatywnym. Po dobrym dla tego segmentu pojazdów ubiegłym roku pierwsza połowa 2021 r. przynosi jeszcze lepsze wyniki: według raportu Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i firmy JMK Analizy Rynku Transportowego w pierwszych sześciu miesiącach aż 211 zakupionych przez miejskich przewoźników autobusów miało ekologiczny napęd, co daje 73-procentowy udział we wszystkich nowych rejestracjach. Dla porównania, w 2020 r. udział zielonych pojazdów wyniósł 56 proc.
Czytaj także: Autobusy na wodór będą nową polską specjalnością
Od stycznia do końca czerwca najwięcej zakupionych dla miast autobusów miało napęd gazowy (CNG/LNG) – 110 sztuk. Niewiele mniej, bo 98 autobusów, miało napęd elektryczny. Do tego doszło jeszcze 78 pojazdów z napędem diesla oraz 4 hybrydy.
Od początku tego roku najwięcej w ekologiczne autobusy inwestują dwa miasta: Jaworzno oraz Kraków, nastawiające się na elektryfikację swoich flot. Jaworzno właśnie zdecydowało się na kolejny zakup elektrobusów, które miejskiemu przewoźnikowi dostarczy Solaris. Będzie to 6 przegubowych Urbino 18 electric, dzięki którym już 80 proc. floty Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej będzie bezemisyjne. Według Solarisa to fenomen na skalę europejską, stanowiący przykład skuteczności wdrażania e-mobilności w miastach do 100 tys. mieszkańców.
Wkrótce tempo wzrostu udziału bezemisyjnych autobusów w miejskich flotach jeszcze przyspieszy. W ubiegłym tygodniu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił nowy nabór w programie „Zielony transport publiczny", w którym do wykorzystania będzie 1 mld zł w postaci dofinansowania do zakupu nowych zeroemisyjnych autobusów, w tym trolejbusów i autobusów na wodór, i rozwój infrastruktury ładowania. Do tego dojdzie jeszcze 200 tys. zł w postaci pożyczek.