Po car sharing sięgają osoby, które nie mają lub nie chcą korzystać w mieście z własnego auta, podobnie jak z komunikacji publicznej i usług taxi. – W dużych miastach nie każdy decyduje się na posiadanie auta, jednak często zachodzi potrzeba skorzystania z tej formy transportu. Wtedy najlepszym rozwiązaniem pod względem finansowym oraz oszczędności czasu jest wypożyczenie współdzielonego auta na minuty – tłumaczy fenomen tej usługi Paweł Błaszczak, prezes 4Mobility.
Car sharing to innowacyjne uzupełnienie systemu miejskiej mobilności, które może znacząco poprawić jakość przemieszczania się oraz komfort życia mieszkańców aglomeracji. Eksperci twierdzą, że dzięki korzystaniu z aut na minuty uwalniane jest od 80 do 160 mkw. miejsc parkingowych w centrum miasta. Szef 4Mobility uważa jednak, że aby wykorzystać pełny potencjał usługi, potrzebna jest dodatkowa pomoc od samorządów miast, które zaangażowałyby się w popularyzację car sharingu na rzecz ograniczenia liczby samochodów w miastach, walki z problemem korków drogowych oraz smogu. – Miasta powinny również promować dobre nawyki współdzielenia i odpowiedzialnie zaangażować się w utrwalanie tych trendów, które są korzystne zarówno dla miast, ekologii, jak i transportu – podkreśla.
W całej Europie z car sharingu korzysta już około 3 mln osób, a przewiduje się, że w 2020 r. tylko na Starym Kontynencie z usługi korzystać będzie 15 mln użytkowników. Szacuje się, że jeden współdzielony pojazd zastąpi nawet 12 prywatnych.
Jak na drożdżach
– Rok 2018 przyniósł falę zainteresowania car sharingiem oraz szeroko pojętą ekonomię współdzielenia (sharing economy – red.) w naszym kraju. W I kwartale użytkownicy 4Mobility wypożyczyli auta 22,1 tys. razy i pokonali nimi 212,9 tys. km. Całkowity czas spędzony w samochodach wyniósł 947 tys. minut. Od 1 kwietnia do 13 maja 2018 r. liczba zarejestrowanych kierowców aut w systemie wzrosła do 14,2 tys. – wylicza Paweł Błaszczak.
Jego zdaniem, choć biznes rośnie jak na drożdżach, wciąż jest jeszcze ogromny potencjał do wzrostu. – Użytkownicy w Polsce nadal nie odkryli pełnego potencjału car sharingu. Budowanie świadomości na temat wynajmu aut na minuty i popularyzacja tego środka transportu publicznego leży po stronie operatorów. Mamy nadzieję, że w najbliższych latach wprowadzone zostaną odpowiednie ułatwienia, które umożliwiłyby szybszy rozwój usługi – mówi szef 4Mobility.
Wskazuje na przykład na dostęp aut wynajmowanych na godziny do buspasów i stref z ograniczoną możliwością wjazdu.