Przewozy taksówkami odbiją się od dna

W 2021 r. wartość taksówkowych usług aplikacyjnych ma się zwiększyć do 4,2 mld zł. Usługi przewozów tradycyjnych będą warte 3,3 mld zł – prognozuje w najnowszym raporcie ZDG TOR.

Aktualizacja: 11.05.2021 05:59 Publikacja: 10.05.2021 21:00

O ile prognozy dla przewozów osób prywatnych zakładają dość dynamiczny wzrost, o tyle przejazdy bizn

O ile prognozy dla przewozów osób prywatnych zakładają dość dynamiczny wzrost, o tyle przejazdy biznesowe będą się odbudowywać dłużej.

Foto: Rzeczpospolita, Piotr Guzik

Pokiereszowany przez pandemię rynek przewozów taksówkami zacznie się w tym roku odbudowywać. Stopniowe znoszenie obostrzeń ma przynieść wzrost popytu, zwłaszcza w segmencie przewozu osób prywatnych.

– Spodziewamy się, że liczba klientów będzie szybko rosnąć od przyszłego tygodnia, gdy nastąpi otwarcie restauracji dla obsługi zewnętrznej. W ubiegłym roku uruchomienie gastronomii po pierwszej fali pandemii przynosiło nam wzrost zamówień na poziomie 20 proc. tygodniowo – mówi Krzysztof Urban, dyrektor zarządzający Free Now w Polsce. To dobry prognostyk, bo dokładnie rok temu spadek przychodów taksówkarzy sięgał 80 proc.

Przybyło taksówek

Teraz zmieniła się nie tylko sytuacja związana z pandemią, ale także otoczenie prawne. W tym roku rynek taksówek działa już według nowych regulacji. Znowelizowana jesienią 2020 r. ustawa o transporcie drogowym zezwoliła na przewóz pasażerów tylko licencjonowanym pojazdem. Przewoźnicy działający za pomocą aplikacji mobilnych, np. Uber, musieli się do niej dostosować. W rezultacie – pomimo pandemii i związanych z nią skutków w postaci ograniczenia mobilności społeczeństwa – liczba aktywnych taksówek mocno wzrosła.

Pokazuje to raport Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, podsumowujący efekty nowelizacji ustawy o transporcie drogowym w kontekście zmian w przewozach osób taksówkami: jeśli w 2019 r. liczba aktywnych taksówek sięgała 47,2 tys., to w roku 2020 wzrosła o 44 proc., do przeszło 67,8 tys. „Uregulowanie funkcjonowania platform pośrednictwa przyczyniło się do sformalizowania ich działalności, co pozwala na bardziej dokładne zaobserwowanie zmian na rynku przewozu osób" – stwierdza raport.

Niemało to kosztowało. W proces licencjonowania przedsiębiorców i kierowców Uber zainwestował ponad 6 mln zł. Jak przyznaje Michał Konowrocki, dyrektor zarządzający Uber Poland, nowelizacja ustawy oznaczała dla firmy kolosalne zmiany. – Aby móc dalej świadczyć usługi zgodnie z wymogami prawa, musieliśmy rozszerzyć działalność polskiej spółki o usługi pośrednictwa przy przewozie osób i uzyskać licencję pośrednika od Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego – mówi.

Zmiana przepisów miała ucywilizować rynek taksówek i ustabilizować warunki rozwoju funkcjonującym na nim podmiotom. Rozpoczęcie działalności będzie teraz znacznie tańsze. Według ekspertów TOR w 2021 r. łączna wartość przewozów taksówkami powinna mocno się zwiększyć. Jeśli w usługach przewozów tradycyjnych w 2020 r. było to 1,86 mld zł, to w roku obecnym obroty sięgną 3,27 mld zł. W przewozach organizowanych za pośrednictwem aplikacji ubiegłoroczna wartość usług na poziomie 2,39 mld zł zwiększy się w 2021 r. do 4,2 mld zł. TOR szacuje, że tegoroczna wartość przychodów pośredników aplikacyjnych sięgnie 785 mln zł.

Coraz większe długi

O ile obecne prognozy wskazują na dobre perspektywy, o tyle branża musi się jeszcze uporać z bieżącymi problemami. A te mocno jej ciążą. Jak informował w maju 2020 r. Krajowy Rejestr Długów (KRD), zadłużenie sektora zbliżało się w tym czasie do 120 mln zł. „Jeśli trafia się kurs, to ze starszą osobą do szpitala. Taksówkarze dowożą dokumenty pomiędzy firmami, jedzenie z restauracji oraz zakupy ze sklepów" – informował KRD w raporcie. Teraz jest jeszcze gorzej: zadłużenie branży rejestrowane w KRD wzrosło do 142,9 mln zł. – Taksówkarze nie zarabiają, więc nie mają z czego spłacać zobowiązań. W naszej bazie danych zdecydowana większość długu to niespłacone raty kredytowe i leasingowe – łącznie 81,3 mln zł – mówi Adam Łącki, prezes KRD.

Z danych BIG InfoMonitor wynika, że firmy taksówkowe w ciągu 11 miesięcy pandemii zwiększyły sumę zaległości wobec dostawców i banków bardziej niż ogół przedsiębiorstw. Problemy ma obecnie 3148 aktywnych, zawieszonych i zamkniętych firm taksówkarskich, o 170 więcej niż na koniec marca 2020 r. – Ich średni przeterminowany dług to 22,2 tys. zł. W większości przypadków chodzi tu o taksówkarza prowadzącego jednoosobową działalność, więc to całkiem spora kwota – komentuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

O ile obecne prognozy dla przewozów osób prywatnych zakładają dość dynamiczny wzrost, o tyle przejazdy biznesowe będą się odbudowywać dłużej. Ich udział spada wraz ze zmianą przyzwyczajeń i przechodzenia do trybu pracy zdalnej, która w dalszej perspektywie najprawdopodobniej będzie nadal obejmować znaczną część pracowników. – Poczekamy dłużej na klientów, którzy taksówką dojeżdżają na dworzec, lotnisko czy spotkanie służbowe, bo ten rynek będzie się odbudowywał jeszcze przez kilka miesięcy – twierdzi Urban.

Według TOR trudno na razie ocenić, czy na rynku pojawią się nowe podmioty, które zagrożą ponownie tradycyjnym korporacjom taksówkarskim czy platformom pośrednictwa.

Wspólne przejazdy

Ale widać już nowe rozwiązania, jak aplikacja do zamawiania łączonych przejazdów, która powstała we Wrocławiu na początku lutego 2021 r. Opłata za przejazd wynosi 9 zł, wynajmuje się miejsce siedzące na danej trasie, a nie cały pojazd, jak obecnie.

Mogą się pojawić rozwiązania uwzględniające ekologiczne aspekty transportu. Jednym z takich projektów jest austriacki startup kierujący ofertę do przedsiębiorstw, których pracownicy mogliby za pomocą aplikacji organizować wspólne przejazdy. – Udostępnienie przez przedsiębiorstwo takiej aplikacji swoim pracownikom pozwoliłoby na wypełnienie założeń strategii z zakresu odpowiedzialności za środowisko naturalne – podkreślają eksperci TOR.

Adrian Furgalski prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR

Rynek taksówek ma przed sobą dobre perspektywy. Choć zmaga się ze skutkami pandemii, to ważny jest fakt, że ponad 65 tys. osób zdecydowało, że będzie to ich zawód. Nowe przepisy wyrównały prawa do wejścia na rynek, samo wejście stało się tańsze. Aplikacyjne formy usług mają większościowy udział i przyciągają coraz więcej ludzi młodych.

Pokiereszowany przez pandemię rynek przewozów taksówkami zacznie się w tym roku odbudowywać. Stopniowe znoszenie obostrzeń ma przynieść wzrost popytu, zwłaszcza w segmencie przewozu osób prywatnych.

– Spodziewamy się, że liczba klientów będzie szybko rosnąć od przyszłego tygodnia, gdy nastąpi otwarcie restauracji dla obsługi zewnętrznej. W ubiegłym roku uruchomienie gastronomii po pierwszej fali pandemii przynosiło nam wzrost zamówień na poziomie 20 proc. tygodniowo – mówi Krzysztof Urban, dyrektor zarządzający Free Now w Polsce. To dobry prognostyk, bo dokładnie rok temu spadek przychodów taksówkarzy sięgał 80 proc.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Transport
Katastrofa w Baltimore. Zerwane łańcuchy dostaw, koncerny liczą straty
Transport
Nowy zarząd Portu Gdańsk. Wiceprezes z dyplomem Collegium Humanum
Transport
Spore różnice wartości inwestycji w branżach
Transport
Taksówkarze chcą lepiej zarabiać. Będzie strajk w Warszawie
Transport
Trzęsienie ziemi w Boeingu. Odchodzą dwaj prezesi