Afganistan: Po 16 latach wojny władze chcą uznać talibów

Prezydent zaproponował talibom otwarcie biura w stolicy kraju, Kabulu, i przyznanie statusu legalnej organizacji politycznej.

Aktualizacja: 03.03.2018 10:27 Publikacja: 02.03.2018 23:01

Afganistan: Po 16 latach wojny władze chcą uznać talibów

Foto: AFP

– Zgłaszamy tę propozycję bez żadnych warunków wstępnych, w celu osiągnięcia porozumienia pokojowego – zaskoczył wszystkich Aszraf Ghani, otwierając międzynarodową konferencję właśnie na temat sposobów osiągnięcia pokoju w kraju.

16 lat i 4 miesiące wojny zrujnowały Afganistan. Nikt już nie wie, ilu ludzi jeszcze tam mieszka, a ilu uciekło. Bank Światowy szacuje, że ma on około 34 mln mieszkańców. Według innych organizacji międzynarodowych w 70 krajach świata jest 2,6 mln afgańskich imigrantów. Jeszcze inni jednak twierdzą, że tylko w sąsiednim Pakistanie i Iranie jest ich 4,9 mln. Większość nawet nie stara się zarejestrować jako imigranci.

W wojnie rozpoczętej atakiem Al-Kaidy na nowojorski World Trade Center zginęło ponad 3,5 tysiąca żołnierzy koalicji, która zajęła Afganistan w 2001 roku (w tym 43 polskich). W walkach z Al-Kaidą i talibami zginęło również ponad 38 tys. żołnierzy afgańskich.

Jednak po tej morderczej wojnie (w trakcie której walki toczyły się też w sąsiednim Pakistanie) większość kraju znów kontrolowana jest przez talibów, a od początku obecnego roku zajmują oni coraz więcej prowincji. Eksperci wojskowi szacują, że otwarcie działają oni na ponad 70 proc. terytorium Afganistanu. Dodatkowo cały czas istnieją tam ugrupowania Al-Kaidy, a po pogromie w Syrii i Iraku próbują się tam przenieść resztki tzw. Państwa Islamskiego.

– Jedynie wspólnie z talibami możemy uratować nasz kraj – powiedział Ghani o organizacji uznawanej przez ONZ za terrorystyczną. Sam prezydent wcześniej również mówił o nich „terroryści” i „buntownicy”. Jeszcze na początku stycznia główny sojusznik Kabulu, Waszyngton, odrzucał możliwość negocjacji z nimi – szczególnie po styczniowej serii zamachów terrorystycznych w Kabulu i kilku innych miastach.

Mimo to sami talibowie proponowali rozmowy pokojowe. Ich miejscem miałaby być stolica Kataru Ad-Dauha, w której od 2013 roku istnieje przedstawicielstwo Islamskiego Emiratu Afganistanu (tak do 2001 roku nazywał się Afganistan rządzony przez talibów). „Teraz Ameryka powinna się skupić na pokojowej strategii dla Afganistanu, a nie wojskowej” – stwierdzali w oświadczeniu opublikowanym w połowie lutego. Obecnie jednak talibowie nic jeszcze nie odpowiedzieli na propozycję prezydenta.

Jednak prawie jednocześnie z tym oświadczeniem USA zaczęły przerzucać do Afganistanu oddziały z Iraku, gdzie sytuacja zaczęła się stabilizować. Waszyngton zamierza zwiększyć swój kontyngent tam do 15 tysięcy żołnierzy.

– Zgłaszamy tę propozycję bez żadnych warunków wstępnych, w celu osiągnięcia porozumienia pokojowego – zaskoczył wszystkich Aszraf Ghani, otwierając międzynarodową konferencję właśnie na temat sposobów osiągnięcia pokoju w kraju.

16 lat i 4 miesiące wojny zrujnowały Afganistan. Nikt już nie wie, ilu ludzi jeszcze tam mieszka, a ilu uciekło. Bank Światowy szacuje, że ma on około 34 mln mieszkańców. Według innych organizacji międzynarodowych w 70 krajach świata jest 2,6 mln afgańskich imigrantów. Jeszcze inni jednak twierdzą, że tylko w sąsiednim Pakistanie i Iranie jest ich 4,9 mln. Większość nawet nie stara się zarejestrować jako imigranci.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762
Świat
Ekstradycja Juliana Assange'a do USA. Decyzja się opóźnia