Jak podkreślono, aresztowano 48-letniego kierowcę samochodu, który znajduje się w szpitalu.
Świadkowie twierdzą, że kierowca vana wjechał w tłum ludzi z uśmiechem na twarzy, uśmiechał się też podczas zatrzymania. Mężczyzna po wyjściu ze szpitala zostanie skierowany na badania psychiatryczne. Jednocześnie zaznaczono, że policja "nie ma informacji o tym, aby ktokolwiek ucierpiał w wyniku ataku nożem", a także - wbrew wcześniejszym informacjom o trzech sprawcach - funkcjonariusze nie są świadomi innych podejrzanych. Jak dodano jednak, "śledztwo w tej sprawie wciąż trwa". Policja metropolitalna zapewniła także o wzmocnieniu obecności funkcjonariuszy na ulicach brytyjskiej stolicy w celu uspokojenia zaniepokojonych mieszkańców, w szczególności społeczności muzułmańskiej obchodzącej ramadan.
Burmistrz Londynu: atak na wspólne wartości
Burmistrz Londynu Sadiq Khan ocenił, że był to "straszny atak".
"To był celowy atak na niewinnych londyńczyków, z których wielu kończyło modlitwy podczas świętego miesiąca, ramadanu. (...) Choć wygląda to na atak na konkretną społeczność, to jest to napaść na nasze wspólne wartości tolerancji, wolności i szacunku, podobnie jak ataki w Manchesterze oraz na moście w Londynie" -
napisał Khan na Facebooku
. Burmistrz Londynu zapowiedział, że skieruje dodatkowe siły policji do ochrony placówek związanych z islamem.