Lorenzo Sonego (88. ATP), który przegrał decydujący mecz kwalifikacji w Wiener Stadthalle i w turnieju głównym znalazł się tylko dzięki rezygnacji Diego Schwartzmana – wciąż ma dużo szczęścia.
Pokonał Polaka w dwóch tie-breakach, choć w pierwszym przegrywał już 0-4 i dwa razy bronił piłki setowe. Trzeba oddać zwycięzcy – wykorzystał także sporą chwiejność gry Huberta Hurkacza, który efektowne ataki przeplatał zaskakująco prostymi błędami.
Sezon dla Hurkacza jeszcze się nie kończy. Polski tenisista zagra w przyszłym tygodniu w Paryżu w halowym turnieju z cyklu ATP Masters 1000. Tenisowa jesień pierwszej polskiej rakiety nie wypada jednak zbyt okazale: Cincinnati – I runda, US Open – II runda, Kitzbuehel – II runda, Rzym – III runda (1/8 finału), Roland Garros – I runda, Kolonia – III runda (1/4 finału). Może z hali Bercy Hubert Hurkacz przywiezie coś więcej.
Sonego zagra w wiedeńskim ćwierćfinale z Novakiem Djokoviciem, który wygrywając z Filipem Krajinoviciem i Borną Coriciem wykonał pierwszy punkt planu – zagwarantował sobie nr 1 na świecie na koniec roku (po raz szósty w karierze), bez startu w Paryżu i dbałości o wynik finałów ATP w Londynie.
W Wiedniu, oprócz Sonego i Djokovicia, w 1/4 finału zagrają: Stefanos Tsitsipas/Grigor Dimitrow – Daniel Evans, Kevin Anderson – Daniił Miedwiediew oraz Andriej Rubliow – Dominic Thiem.