Uzasadnienie decyzji jest dość oczywiste: pandemia koronowirusa w Polsce i świecie wciąż trwa, sytuacja w sporcie, także w profesjonalnym tenisie jest niepewna, troska o zdrowie i bezpieczeństwo tenisistów, kibiców oraz pracowników i współpracowników Pekao Szczecin Open ma znaczenie.

Pekao Szczecin Open nr 28 odbędzie się zatem z rocznym poślizgiem, od 13 do 19 września 2021 roku, tydzień po Wielkim Szlemie w Nowym Jorku (o ile tego turnieju nie dotkną jakieś turbulencje). Władze ATP oraz sponsorzy tytularni przyjęli decyzję ze zrozumieniem.

Szczeciński turniej miał odbyć się w tym roku od 14 do 20 września. Długoletnia tradycja jesiennej imprezy została zagrożona już wtedy, gdy rozpoczęły się, wywołane pandemią, zmiany kalendarza ATP.

Obecnie w terminie Pekao Szczecin Open rozgrywany ma być turniej z cyklu ATP Masters 1000 w Madrycie, Tydzień wcześniej w planach jest turniej w Kitzbuehel (ATP 250) oraz trzy challengery (Aix en Provence, Parma, Prostejov). Tydzień po Madrycie planowana jest rywalizacja w Rzymie (ATP Masters 1000), zaraz potem Wielki Szlem w Paryżu, o challengerach na razie wiadomo niewiele.

Wydarzeń w Szczecinie oczywiście żal, głównie dlatego, że każdy uczestnik, widz i gracz, chwalił znakomitę atmosferę oraz bogactwo imprez twarzyszących tenisowi na kortach SKT przy ul. Wojska Polskiego 127, że była to w ostatnich latach największa impreza męskiego tenisa w Polsce (pula nagród w 2019 r. wynosiła 162 480 dol.), w dodatku turniej nosił nie raz zasłużoną etykietę najlepszego turnieju challengerowego na świecie. Rok temu nagroda „The Best Challenger Award" została przyznana turniejowi Pekao Szczecin Open po raz trzeci, poprzednie były w 2002 i 2016 roku.