Andy Murray po porażce w pierwszej rundzie w Queen's wyznał, że mimo solidnej pracy nie czuje się pewnie przed obroną tytułu. W Londynie odpadli też szybko Stan Wawrinka i Milos Raonic. Wcześniej w Stuttgarcie przegrał Roger Federer, a teraz w Halle kolejnej kontuzji doznał Kei Nishikori.
Novak Djoković zwykle robił długą przerwę przed przyjazdem do Londynu, ale wobec pilnej potrzeby wdrożenia planu naprawczego po raz pierwszy zgłosił się do gry w w niedużym (ATP 250) turnieju w Eastbourne, tuż przed Wielkim Szlemem. Ma wsparcie Andre Agassiego, ale nikt dziś nie powie, że nowy mentor to gwarancja pokonania kryzysu. Tylko Rafael Nadal od sukcesu w Paryżu trzyma się z dala od rywalizacji, pozostawiając zainteresowanym domysły, czy na trawie też znajdzie sposób na wygrywanie.
U pań też same znaki zapytania. Andżelika Kerber zgubiła formę na wiele tygodni, Maria Szarapowa wróciła tylko po to, by wywołać kontrowersje i zgłosić uraz, w Roland Garros zwyciężyła Jelena Ostapenko, a pierwsze turnieje na trawie wygrały Donna Vekić i Anett Kontaveit.
Wiktoria Azarenka, młoda matka powracająca do WTA Tour, na Majorce też nie gra tak dobrze, jak zapowiadała, na razie ma problemy. Ciąg dalszy nastąpi w Eastbourne, startuje siedem pań z pierwszej dziesiątki rankingu, może czegoś się dowiemy o kobiecym tenisie, poza tym, że nadal przeżywa poważne zaburzenia hierarchii.
Polscy kibice też nie mają wielu okazji, by ocenić możliwości kandydatów do wielkoszlemowego startu w Londynie. Agnieszka Radwańska walczyła ostatnio z wirusami, z zapowiedzi wielu spotkań na trawie pozostał jej występ w przyszłym tygodniu w Eastbourne.