Życie na kortach jakoś się toczy, choć rzec, że dynamicznie – byłoby nieprawdą. W tym tygodniu najbardziej interesujące wydarzenia, wszystkie pod specjalnymi rygorami epidemiologicznymi oglądano w Austrii, Hiszpanii i Czechach.
Rozgrywany w Tennis Leistungszentrum Südstadt turniej Generali Austrian Pro Series na razie jest najwyżej premiowaną imprezą miesięcy pandemii – na nagrody przeznaczono ponad 151 tys. euro. Szesnastka mężczyzn (sami Austriacy), której przewodził nr 3 na świecie – Dominic Thiem (oprócz niego grali m. in. Dennis Novak, Juergen Melzer i brat Dominika – Moritz) grała do niedzieli. Thiem nie miał konkurencji – wygrał wszystkie spotkania. Osiem austriackich tenisistek zacznie gry od 10 czerwca.
W Cumbre de Sol czterech niezłych tenisistów (Australijczyk Alex De Minaur, Hiszpanie Pablo Carreno Busta, Roberto Bautista Agut i Pablo Andujar) grało przez trzy dni w pokazówce Region Valencia Tennis Challenge. W finale walczyli, zgodnie z przewidywaniami nr 12 na świecie Bautista Agut i pierwsza rakieta Australii – De Minaur.
W Pradze sześć mocnych Czeszek (siostry Pliskove, Karolina Muchova, Barbora Strycova, Katerina Siniakova i Tereza Martincova) zmierzyło się w turnieju LiveScore Cup. Najlepszą, zgodnie z rankingiem, okazała się Karolina Pliskova, która w meczu o tytuł pokonała Martincovą 6:2, 6:3. Tydzień temu w podobnym turnieju najlepsza była Petra Kvitova.
Najbliższe dni oznaczają dokończenie turnieju w Austrii oraz start ciekawego bałkańskiego cyklu Adria Tour, pod gospodarską opieką Novaka Djokovicia. Lider ATP Tour sam zagra i zdołał namówić do startu m. in. Thiema, Alexandra Zvereva, Bornę Ćoricia, Marina Cilicia i Grigora Dimitrowa.