Ten komunikat nikogo nie zaskoczył – z powodu trwającej pandemii nie będzie kolejnych letnich turniejów ATP i WTA po Wimbledonie. Przerwa potrwa co najmniej do 31 lipca 2020 roku, co oznacza, że nie odbędą się zawody męskie w Hamburgu (ATP 500) oraz w Bastad, Newport, Los Cabos, Gstaad, Umag, Atlancie i Kitzbuehel (wszystkie z cyklu ATP 250). Panie stracą szansę gry w Bastad, Lozannie, Bukareszcie, Jurmali i New Haven, natomiast turnieje w Karlsruhe i Palermo być może będą rozegrane jesienią.

– Podobnie jak kibice tenisa, zawodnicy i gospodarze turniejów na całym świecie, podzielamy rozczarowanie, że pandemia wciąż tak negatywnie wpływa na rozgrywki, ale nadal oceniamy wszystkie opcje i postaramy się wznowić turnieje, gdy tylko będzie to bezpieczne. Jak zawsze zdrowie społeczności tenisowej i publiczności pozostaje naszym najwyższym priorytetem – powiedział szef ATP Tour Andrea Gaudenzi.

Decyzja działaczy tenisowych oznacza także przesunięcie o rok zaplanowanej na 18 lipca uroczystości wprowadzenia Hiszpanki Conchity Martinez i Chorwata Gorana Ivanisevicia do Galerii Sław w Newport na Rhode Island. Kolejny komunikat w sprawie kontynuacji (lub nie) sezonu tenisowego w sierpniu zostanie podany przez władze ATP i WTA w połowie czerwca.