Karolina Pliskova godzi gwiazdy w Stuttgarcie

Pierwszy z dużych turniejów WTA na europejskich kortach ziemnych wygrała Karolina Pliskova. W finale w Stuttgarcie grała z CoCo Vandeweghe, która długo twierdziła, że nie umie grać na czerwonej mączce

Aktualizacja: 29.04.2018 16:50 Publikacja: 29.04.2018 16:27

Karolina Pliskova godzi gwiazdy w Stuttgarcie

Foto: AFP

Finał był ciekawy, emocje wywoływała przede wszystkim ekspresyjna Amerykanka, której obecność w meczu o tytuł zaskoczyła wielu. W końcu ostatni raz w finale w Stuttgarcie (wtedy – w pobliskim Filderstadt) widziano tenisistkę z USA w 2005 roku, była to mistrzyni Lindsey Davenport.

Pliskova, kiedyś liderka rankingu światowego, zdobyła pierwszy tytuł w 2018 roku (i dziesiąty w karierze). Była w finale przeciwieństwem rywalki – do końca zachowała chłodną głowę. Najpierw wygrała tie-break pierwszego seta, do spokojnej, pewnej gry dołożyła jeszcze kilkanaście asów serwisowych (w całym turnieju miała ich 52), by zwyciężyć 7:6 (7-2), 6:4 i odjechać z Niemiec eleganckim czerwonym kabrioletem.

Bohaterką publiczności była jednak Amerykanka (16. WTA). Grała z dziką kartą, bo przegapiła termin zgłoszania się do turnieju. Od dawna opowiadała, że korty ziemne, to nie jej bajka, do 16. roku życia nie postawiła na nich stopy. W Stuttgarcie zaś zwyciężyła trzy tenisistki z pierwszej dziesiątki rankingu WTA: Sloane Stephens (9), Simonę Halep (1) i Caroline Garcię (7) oraz broniącą tytułu Niemkę Laurę Siegemund.

W finale jednak lód zwyciężył ogień. Dzielna CoCo walczyła z całych sił, rzucała rakietą, wzywała pomoc medyczną, w końcu zaś spłakała się po porażce – i brawa dostała co najmniej takie jak mistrzyni z Czech. Agent Vandeweghe zgłosił ją do startu w Rzymie od 14 maja, może interesujący ciąg dalszy nastąpi.

Turniej w Stuttgarcie był wielkim otwarciem kobiecego sezonu na kortach ziemnych w Europie, zjechało się tam sporo gwiazd, większość nie pokazała wiele: Maria Szarapowa odpadła już w pierwszej rundzie, Garbine Muguruza i Andżelika Kerber wycofały się we wczesnej fazie rywalizacji.

Ciąg dalszy nastąpi w Madrycie, od 5 maja, w najbliższym tygodniu zaś kalendarz WTA Tour zawiera trzy mniejsze turnieje, w Rabacie, Pradze i Anning. W Maroku w turnieju głównym jest Magda Linette, w eliminacjach walczy Magdalena Fręch. Agnieszka Radwańska, po nieudanym starcie w Stambule, jeszcze trenuje przed powrotem na korty zieme. Jest na liście zgłoszeń w stolicy Hiszpanii.

1/2 finału: C. Vandeweghe (USA) – C. Garcia (Francja, 6) 6:4, 6:2; K. Pliskova (Czechy, 5) – A. Kontaveit (Estonia) 6:4, 6:2. Finał: Pliskova – Vandeweghe 7:6 (7-2), 6:4.

Finał był ciekawy, emocje wywoływała przede wszystkim ekspresyjna Amerykanka, której obecność w meczu o tytuł zaskoczyła wielu. W końcu ostatni raz w finale w Stuttgarcie (wtedy – w pobliskim Filderstadt) widziano tenisistkę z USA w 2005 roku, była to mistrzyni Lindsey Davenport.

Pliskova, kiedyś liderka rankingu światowego, zdobyła pierwszy tytuł w 2018 roku (i dziesiąty w karierze). Była w finale przeciwieństwem rywalki – do końca zachowała chłodną głowę. Najpierw wygrała tie-break pierwszego seta, do spokojnej, pewnej gry dołożyła jeszcze kilkanaście asów serwisowych (w całym turnieju miała ich 52), by zwyciężyć 7:6 (7-2), 6:4 i odjechać z Niemiec eleganckim czerwonym kabrioletem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Rozpoczyna się nowy etap sezonu. Ziemia obiecana Igi Świątek
Tenis
Rafael Nadal wraca do gry. Barcelona czeka na swojego księcia
Tenis
Iga Świątek ambasadorką Lancôme
Tenis
Billie Jean King Cup. Do zobaczenia w listopadzie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Tenis
Stefanos Tsitsipas wygrywa w Monte Carlo. Hubert Hurkacz niżej w rankingu