Tenis w Madrycie: Dobry początek Igi Świątek

Powrót Igi Świątek do gry na kortach ziemnych wypadł całkiem efektownie. Polka pokonała Alison Riske 6:1, 6:1 w I rundzie turnieju Mutua Madrid Open. Gładko wygrywały także Ashleigh Barty, Petra Kvitova, Belinda Bencic i Kiki Bertens.

Publikacja: 29.04.2021 22:33

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Kobiece mecze w Madrycie trwają od wtorku, ale przez dwa dni walczyły tylko kwalifikantki. W czwartek zaczęły się mecze turnieju głównego. Iga Świątek (17. WTA) znalazła się wśród tych, które szybko dostały okazję zapoznania się z kortami ziemnymi w Magicznym Pudełku (Caja Magica).

Polka zagrała trzecie spotkanie na stadonie im. Arantxy Sanchez Vicario z 30-letnią Alison Riske (27. WTA). Nie trzeba byłi długo czekać na wynik, po 67 minutach można było ogłaszać zwycięstwo mistrzyni Roland Garros 2020 6:1, 6:1. Oba sety były podobne: od startu atak Polki, przełamanie serwisu rywalki i sprawne zdobywane kolejne gemy.

Amerykanka zagrała w tym roku tylko jedno spotkanie w Australian Open, kontuzja stopy kazała jej pauzować kolejne dwa miesiące, powrót na korty ziemne, niezbyt lubianą nawierzchnię też jej nie sprzyjał. Po drugiej stronie siatki stała o 10 lat młodsza mistrzyni z Paryża, która mogła się wprawdzie nieco stresować nową sytuacją: po raz pierwszy wystartowała w madryckim turnieju i to od razu jako kandydatka do odegrania ważnej roli, ale wyraźnie ten start jej nie speszył.

– Zawsze tęsknię za kortami ziemnymi. Zawsze jestem smutna, że sezon na nich trwa tak krótko, więc doceniam każdą chwilę gry na tej nawierzchni. Dziś po prostu chciałam zagrać solidnie i stosować wszelkie wskazówki taktyczne jakie dał mi trener. Wyszło całkiem dobrze. Zrobiłam parę błędów, których wolałabym uniknąć, ale nie miały one wpływu na wynik. To mój debiut w Madrycie. Rzeczywiście piłki odbijają się tu wyżej ze względu na wysokość, to robi różnicę. Naciągnęłam więc mocniej rakietę i staram się bardzo uważać na technikę – mówiła polska tenisistka po zwycięstwie.

Drugą rywalką Polki będzie równie doświadczona jak Riske Laura Siegemund (59. WTA). Niemka przebiła się przez kwalifikacje, ma w nogach trzy wygrane mecze, co może oznaczać dobre przystosowanie do gry na kortach ziemnych w stolicy Hiszpanii. Ze Świątek wcześniej nie grała. W tym roku startuje sporo, ale wybitnych rezultatów nie ma, choć przyznać należy, że jeśli przegrywała, to zwykle z mocnymi: Ashleigh Barty, Witkorią Azarenką, Sereną Williams i Simoną Halep. Ze Świątek zagra w sobotę.

Czwartkowe mecze były w większości udane dla rozstawionych. Barty (nr 1) utrzymuje formę ze Stuttgartu, na starcie kolejnego turnieju po raz czwarty w tym sezonie pokonała Shelby Rogers, tym razem 6:2, 6:1. Wcześniej pobiła Amerykankę w Melbourne (dwa razy) i w Charleston. Liderka rankingu WTA zagra kolejny mecz z Tamarą Zidansek, jeśli wygra, to być może zobaczymy już w trzeciej rundzie spotkanie Barty – Świątek.

Zwycięstwa odniosły także: broniąca tytułu z 2019 roku Kiki Bertens (nr 7), Belinda Bencić (8), Petra Kvitova (9) i Johanna Konta (15). Pierwszą znaczącą tenisistką, która odpadła jest Elina Switolina (4). Ukrainkę wyeliminowała Szwajcarka Jill Teichmann wygrywając 2:6, 6:4, 7:6 (7-5).

W piątek ciąg dalszy, w planie są m. in. mecze: Naomi Osaka (2) – Misaki Doi, Simona Halep (3) – Sara Sorribes Tormo, Aryna Sabalenka (5) – Wiera Zwonariowa, Maria Sakkari (15) – Amanda Anisimova, Karolina Pliskova (6) – Coco Gauff oraz Jennifer Brady (11) – Venus Williams.

Także w piątek rozpocznie turniej w Madrycie Magda Linette (48. WTA). Jej mecz z Chinką SaiSai Zheng (57. WTA) powinien zacząć ok. 13 na korcie nr 4. Iga Świątek też wystąpi, ale w popołudniowym meczu deblowym w parze z Amerykanką Bethanie Mattek-Sands. Rywalkami będą rozstawione z nr 8 Hayley Carter (USA) i Luisa Stefani (Brazylia).

Kobiece mecze w Madrycie trwają od wtorku, ale przez dwa dni walczyły tylko kwalifikantki. W czwartek zaczęły się mecze turnieju głównego. Iga Świątek (17. WTA) znalazła się wśród tych, które szybko dostały okazję zapoznania się z kortami ziemnymi w Magicznym Pudełku (Caja Magica).

Polka zagrała trzecie spotkanie na stadonie im. Arantxy Sanchez Vicario z 30-letnią Alison Riske (27. WTA). Nie trzeba byłi długo czekać na wynik, po 67 minutach można było ogłaszać zwycięstwo mistrzyni Roland Garros 2020 6:1, 6:1. Oba sety były podobne: od startu atak Polki, przełamanie serwisu rywalki i sprawne zdobywane kolejne gemy.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Iga Świątek wygrywa pierwszy mecz w Madrycie. Niespodziewane kłopoty w końcówce
Tenis
Iga Świątek czeka na pierwszy sukces w Hiszpanii. Liderka rankingu zaczyna dziś turniej w Madrycie
Tenis
Magda Linette zagra z Aryną Sabalenką. Bolesna porażka Magdaleny Fręch w Madrycie
Tenis
100. tydzień Igi Świątek w roli światowej liderki kobiecego tenisa
Tenis
Porsche odjechało Idze Świątek. Polskie finały w Rouen i Barcelonie