Tenis w Miami: Stephens i Ostapenko w finale

Mistrzyni US Open’ 2017 Sloane Stephens zmierzy się z mistrzynią Roland Garros’ 2017 Jeleną Ostapenko w sobotnim meczu o tytuł w turnieju Miami Open

Publikacja: 30.03.2018 13:32

Tenis w Miami: Stephens i Ostapenko w finale

Foto: AFP

Amerykanka grała w półfinale z Wiktorią Azarenko, to spotkanie miało też dać pogląd na moc powracającej do zawodu tenisistki z Białorusi. Wyszła na to, że Azarenka, choć wyraźnie się poprawia (pokazała to m. in. w meczu z Agnieszką Radwańską), jeszcze nie jest gotowa na największe wyzwania, przegrała 6:3, 2:6, 1:6.

Mecz miał wyraźny przełom: w drugim secie Wiktoria prowadziła 2:0, by za chwilę przegrać dziesięć gemów z rzędu. Odwrotu od porażki nie było. Ta sama para grała wcześniej w Indian Wells, wtedy Stephens wygrała w dwóch setach.

Tenisistka amerykańska może być pewna awansu do pierwszej dziesiątki świata, jej rywalka startująca dzięki dzikiej karcie (ranking 186. WTA), grająca dopiero w czwartym turnieju po narodzinach syna Leo, pojawi się w pierwszej setce klasyfikacji WTA.

W finale jest też Jelena Ostapenko, która zaczęła sezon bez rewelacji, ale zaczyna już przypominać tę bitną dziewczynę z kortów w Paryżu. Zwyciężyła w półfinale rewelację turnieju, amerykańską kwalifikantkę Danielle Collins 7:6 (7-1), 6:3.

Tenisistka z Łotwy w czerwcu skończy 21 lat i jest jedną z najmłodszych finalistek w Miami (młodsza była Azarenka w 2009 roku, gdy wygrywała tam pierwszy raz). Będzie od poniedziałku numerem, 4 na świecie.

Collins ma 24 lata, do 2016 roku studiowała na University of Virginia, dwukrotnie zostawała akademicką mistrzynią USA. Karierę zawodową rozpoczęła rok temu, na razie udało się jej wygrać w styczniu jeden mały turniej WTA w Newport Beach (z serii 125K) i wspiąć do pierwszej setki rankingu.

W Miami została zapamiętana jako ta, która potrafiła już wygrać z Venus Williams, Coco Vandeweghe i mistrzynią olimpijską Monicą Puig oraz zarobić 327 965 dolarów – o 22,5 tys. więcej, niż w trakcie całej dotychczasowej kariery.

Amerykanka grała w półfinale z Wiktorią Azarenko, to spotkanie miało też dać pogląd na moc powracającej do zawodu tenisistki z Białorusi. Wyszła na to, że Azarenka, choć wyraźnie się poprawia (pokazała to m. in. w meczu z Agnieszką Radwańską), jeszcze nie jest gotowa na największe wyzwania, przegrała 6:3, 2:6, 1:6.

Mecz miał wyraźny przełom: w drugim secie Wiktoria prowadziła 2:0, by za chwilę przegrać dziesięć gemów z rzędu. Odwrotu od porażki nie było. Ta sama para grała wcześniej w Indian Wells, wtedy Stephens wygrała w dwóch setach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Iga Świątek czeka na pierwszy sukces w Hiszpanii. Liderka rankingu zaczyna dziś turniej w Madrycie
Tenis
Magda Linette zagra z Aryną Sabalenką. Bolesna porażka Magdaleny Fręch w Madrycie
Tenis
100. tydzień Igi Świątek w roli światowej liderki kobiecego tenisa
Tenis
Porsche odjechało Idze Świątek. Polskie finały w Rouen i Barcelonie
Tenis
Magda Linette w finale. Zacięty mecz ze Sloane Stephens