Australian Open: Więzienie z internetem

Trwa kwarantanna przed Australian Open. Nie dla wszystkich jednakowo dolegliwa, co budzi zrozumiałe protesty.

Aktualizacja: 19.01.2021 20:42 Publikacja: 19.01.2021 18:55

Novak Djoković to jeden z gwiazdorów, którzy korzystają z luksusowej kwarantanny w Adelajdzie Brento

Novak Djoković to jeden z gwiazdorów, którzy korzystają z luksusowej kwarantanny w Adelajdzie Brenton

Foto: AFP

Trzy samoloty czarterowe z Los Angeles, Dauhy i Abu Zabi z uczestnikami Wielkiego Szlema i osobami towarzyszącymi przywiozły do Melbourne kilku pasażerów zakażonych koronawirusem. To na razie główny powód do zmartwień organizatorów Australian Open.

Przepisy stanu Wiktoria są oczywiste: wobec kontaktu z zakażonymi wszyscy pasażerowie musieli pójść na pełną kwarantannę, co dla tenisistek i tenisistów oznacza zamknięcie w pokojach hotelowych na 14 dni, bez danego pozostałym prawa do pięciu godzin na treningi i zewnętrzne posiłki.

Lista pechowców jest znana, to 72 osoby, m.in.: Wiktoria Azarenka, Sloane Stephens, Bianca Andreescu, Andżelika Kerber, Swietłana Kuzniecowa, Belinda Bencic, Karolina Pliskova, Garbine Muguruza, Sofia Kenin, Aryna Sabalenka, Kei Nishikori, Vasek Pospisil, Viktor Troicki i Bernard Tomic.

Całkowita katastrofa

Dyrektor władz medycznych stanu Wiktoria Brett Sutton dodał, że kolejne testy kazały dołączyć do listy jeszcze cztery osoby z Covid-19 – w sumie jest ich dziewięć, prawdopodobnie tylko jedna to uczestnik lub uczestniczka turnieju. Względnie dobrą wiadomością jest to, że nowa czwórka zakażonych przybyła do Australii na pokładzie trzech wspomnianych samolotów, więc nowych przypadków zaostrzonej kwarantanny na razie nie ma.

Na razie, bo pojawiły się nieoficjalne informacje, że osoby zakażone były też w innych samolotach (m.in. do Adelajdy oraz w tym, który transportował do Melbourne uczestniczki kwalifikacji z Dubaju), lecz nikt tych groźnych doniesień nie potwierdził.

We wtorek władze stanowe podały, że wymazy robione w hotelach w Melbourne przyniosły dwa wyniki dodatnie wśród przyszłych uczestników turnieju oraz u jednej osoby z obsługi. Nazwisk nie ujawniono, jedynie to, że sprawa tyczy dwóch tenisistów w wieku 30+ oraz kobiety 20+.

Nie wszyscy z pokorą znoszą rygory narzucone przez władze australijskie. Część skarg (głównie w mediach społecznościowych) związana jest z jakością jedzenia i obecnością insektów w pokojach, lecz Roberto Bautista Agut, jeden z tych, którzy przechodzą trudniejszą wersję izolacji, w rozmowie z izraelską telewizją Channel 5 posunął się do stwierdzenia, że sytuacja w Melbourne to „całkowita katastrofa", że w jego odczuciu jest to hotelowe więzienie z jednym przywilejem: dostępem do internetu.

– Ci ludzie nie mają pojęcia o niczym. Kontrolują wszystko. Można pracować w pokoju hotelowym, ale to nie to samo, co praca na korcie. Nie wyobrażam sobie przebywania dwóch tygodni w takich warunkach – twierdzi Hiszpan.

Novak Djoković, który w niedużej grupie największych sław tenisa jest na kwarantannie w Adelajdzie, wystosował list do Craiga Tileya, szefa Tennis Australia i Australian Open, z propozycjami złagodzenia obostrzeń. Serb chciał, żeby jak najwięcej osób mogło przebywać w prywatnych domach z kortami, postulował dostarczenie sprzętu treningowego do każdego pokoju hotelowego, poprawę jakości posiłków „do poziomu godnego elitarnych sportowców", zezwolenia na wizyty trenerów i fizjoteraputów w pokojach, jeśli przeszli testy PCR, wreszcie zwiększenia częstotliwości testów i skrócenia izolacji tym, którzy mają wszystkie wyniki negatywne.

Gwiazdy pouczono

Premier stanu Wiktoria Daniel Andrews oraz specjaliści ds. zdrowia odpowiedzieli krótko: „Nie". List Djokovicia nie znalazł też poparcia sportowców, gdyż wielu jest zdania, że warunki stworzone szóstce gwiazd w Adelajdzie są dużo lepsze niż te, które pozostali mają w Melbourne.

Nick Kyrgios, główny krytyk lidera rankingu ATP od czasu wpadki Serba z beztroską organizacją w pandemii cyklu Adria Tour, nazwał Novaka „tool", by nie napisać „fool" (czyli głupek). Równie ostro potępił innych narzekających na warunki izolacji, np. dziewczynę Tomica, której najbardziej przeszkadza, że nie może pójść do fryzjera.

Dowód tego, że warunki kwarantanny w Adelajdzie są lepsze niż w Melbourne, dała Naomi Osaka, prezentując w sieci swoje zdjęcie na korcie z czteroosobową grupą wsparcia. Ona i pozostała wielka piątka (Djoković, Serena Williams, Rafael Nadal, Dominic Thiem i Simona Halep) korzystają z hotelowych kortów i siłowni bez odliczania od limitu pięciu godzin, nie ma również ograniczenia, jeśli chodzi o współpracowników.

Osaka zdjęcie szybko usunęła, ale kto miał widzieć – widział. Wedle Jona Wertheima ze „Sports Illustrated" gwiazdy w Adelajdzie już pouczono, by nie drażniły w mediach społecznościowych tych, którym jest gorzej. Oskarżenia o nierówne traktowanie jednak padły, wystosowali je m.in. Belinda Bencic, Alize Cornet i Philipp Oswald.

Wzburzenie próbowała ugasić Wiktoria Azarenka, nawołując na Twitterze sfrustrowane koleżanki i kolegów do spokoju i większej empatii, zwłaszcza wobec Australijczyków, którzy musieli przetrwać wiele tygodni w warunkach ostrych ograniczeń. Zmniejszyć napięcie kwarantanny stara się także Craig Tiley, twierdząc, że zdecydowana większość obecnych w Melbourne jest zadowolona i z radością czeka na start Australian Open. Odrzucił też sugestię, by z okazji trudów czekania męskie mecze skrócić do dwóch wygranych setów. – To wciąż jest Wielki Szlem – przypomina Tiley.

Kwarantanna kończy się 31 stycznia. Australian Open zacznie się 8 lutego.

Trzy samoloty czarterowe z Los Angeles, Dauhy i Abu Zabi z uczestnikami Wielkiego Szlema i osobami towarzyszącymi przywiozły do Melbourne kilku pasażerów zakażonych koronawirusem. To na razie główny powód do zmartwień organizatorów Australian Open.

Przepisy stanu Wiktoria są oczywiste: wobec kontaktu z zakażonymi wszyscy pasażerowie musieli pójść na pełną kwarantannę, co dla tenisistek i tenisistów oznacza zamknięcie w pokojach hotelowych na 14 dni, bez danego pozostałym prawa do pięciu godzin na treningi i zewnętrzne posiłki.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Iga Świątek czeka na pierwszy sukces w Hiszpanii. Liderka rankingu zaczyna dziś turniej w Madrycie
Tenis
Magda Linette zagra z Aryną Sabalenką. Bolesna porażka Magdaleny Fręch w Madrycie
Tenis
100. tydzień Igi Świątek w roli światowej liderki kobiecego tenisa
Tenis
Porsche odjechało Idze Świątek. Polskie finały w Rouen i Barcelonie
Tenis
Magda Linette w finale. Zacięty mecz ze Sloane Stephens