Brytyjczyk to obecnie 33. tenisista rankingu ATP. Jak relacjonuje Onet, spotkanie rozpoczęło się wyrównanie i obaj zawodnicy konsekwentnie wygrywali swoje podania. Do stanu 4:4 żaden z tenisistów nie miał nawet szansy na przełamanie, a pierwszy break-point broniony był przez Hurkacza. Choć pierwszą szansę Evans zmarnował, po chwili był już bezbłędny. W kolejnym gemie Polak nie wygrał już piłki to to Evans wyszedł na prowadzenie w  meczu.

W drugim secie gra Hurkacza nadal nie wyglądała dobrze. Na dobry początek objął prowadzenie 4:0, dwukrotnie przełamując Polaka, który ostatecznie znalazł sposób na wygraną tylko w jednym gemie. W kolejnym jego rywal miał już trzy piłki meczowe, ale Polak świetnie się bronił. Ostatni akord - przy czwartej piłce meczowej - należał do przeciwnika i to on zagra w kolejnej rundzie z Novakiem Djokoviciem, liderem rankingu ATP.