Nadal w tym meczu popełniał wiele niezwykłych dla siebie błędów, nie wytrzymywał wymian z głębi kortu, w których swe warunki - przede wszystkim po znakomitych uderzeniach z forhendu - dyktował Rosjanin. Rublow nie dał się odkleić od końcowej linii, grał agresywnie, co w spotkaniach z Nadalem na korcie ziemnym udaje się niezwykle rzadko i tylko najlepszym.

Pomimo to, gdy Hiszpan po twardej walce wygrał drugiego seta, można było przypuszczać, że skończy się jak zwykle: nawet znakomicie grający rywal w końcu pada pod ciosami Nadala. Tym razem jednak nic takiego się nie stało. Rublow szybko osiągnął przewagę, prowadził 4:1 i 5:1 a gdy wygrał najdłuższą wymianę meczu, wiadomo było, że to koniec. Wiedział to też Nadal, który bezradnie spojrzał w stronę swego boksu.

Tegoroczny turniej w Monako to kaskada sensacji: przegrał Nadal, który na kortach ziemnych nigdy nie przegrywa, wciąż zwycięża ten, który nigdy na ceglanej mączce nie błyszczał - Daniel Evans. Brytyjczyk po zwycięstwach nad Dusanem Lajoviciem, Hubertem Hurkaczem i Novakiem Djokoviciem, teraz odprawił Belga Davida Goffina i jest w półfinale, pierwszy raz w turnieju rangi Masters 1000. Wcześniej koronawirus wyeliminował  z rywalizacji nr 2 światowego rankingu Rosjanina Daniiła Miedwiediewa, a w piątek przegrał obrońca tytułu sprzed dwóch lat (w ubiegłym roku turnieju nie było) Włoch Fabio Fognini.

Łatwiej było wygrać w ruletkę w pobliskim kasynie, niż przewidzieć taki przebieg pierwszego tej wiosny wielkiego turnieju na kortach ziemnych.

Wyniki ćwierćfinałów: A. Rublow (Rosja, 6) - R. Nadal (Hiszpania, 3) 6:2, 4:6, 6:2;  S. Tsitsipas (Grecja, 4) - A. Davidovich Fokina (Hiszpania) 7:5, krecz Hiszpana; D. Evans (Wielka Brytania) - D. Goffin (Belgia, 11) 5:7, 6:3, 6:4; C. Ruud (Norwegia) - F. Fognini (Włochy, 15) 6:4, 6:3
Pary półfinałowe: Tsitsipas - Evans; Rublow - Ruud.
Mecze w sobotę, początek gier singlowych o 13.30, transmisja w sportowych kanałach Polsatu).