Do Paryża jednak przez Rzym

Novak Djoković i Stefanos Tsitsipas zagrali o tytuł w Madrycie, w Rzymie znów będą wszyscy wielcy, także Roger Federer. Zabraknie Huberta Hurkacza, który nie przeszedł eliminacji.

Aktualizacja: 12.05.2019 18:52 Publikacja: 12.05.2019 18:49

Filip Djoković

Filip Djoković

Foto: AFP

Turnieje na kortach ziemnych jeszcze nie wskazały murowanych kandydatek i kandydatów do zwycięstw w paryskim Wielkim Szlemie. Zakończony w niedzielę ważny tenisowy tydzień w Magicznym Pudełku w Madrycie też wprowadził w tej kwestii trochę zamieszania.

W półfinale Rafael Nadal przegrał z Tsitsipasem, w ćwierćfinale Federer z Dominikiem Thiemem, finał rozegrali Djoković i Tsitsipas, co oznaczało, że trzeci z tegorocznych dużych turniejów na mączce będzie miał trzeciego mistrza, po Fabio Fogninim (Monte Carlo) i Thiemie (Barcelona).

Trzecia w sezonie porażka Nadala (poprzednie z Fogninim i Thiemem) nie musi oznaczać, że Hiszpan nie wygra po raz dwunasty na kortach Rolanda Garrosa, ale pierwsze wątpliwości już słychać. Król Rafa miał na to w Madrycie skromną odpowiedź. – Sądzę, że moje obecne wyniki są bardziej normalne niż to, co działo się przez poprzednie 14 lat. Myślę jednak, że jest przede mną wciąż sporo gry, może będę w stanie kiedyś wygrać także w Magicznym Pudełku – mówił dziennikarzom.

Wyczekiwany powrót Federera do gry na kortach ziemnych też nie wypadł w Madrycie okazale, Szwajcar uznał zatem, że choć wstępne plany miał inne, to przyda mu się jeszcze start w tym tygodniu w Rzymie.

W kobiecej części turnieju w stolicy Hiszpanii też trudno było o rozpoznanie pełnego układu sił z powodu kilku znaczących nieobecności. Nie każdy spodziewał się też finałowego zwycięstwa Kiki Bertens 6:4, 6:4 nad Simoną Halep.

Wobec takich rozstrzygnięć najbliższy turniej na pięknych kortach Foro Italico, niekiedy omijany przez wielkie i wielkich ze względu na bliskość startu w Paryżu, nabrał barw. Do stolicy Francji przez stolicę Włoch pojadą ponownie Djoković, Nadal, Federer, Thiem, Zverev i Tsitsipas, także Fognini.

Rzymski turniej WTA (rozgrywany razem z męskim) każe przede wszystkim oglądać powrót do pracy Sereny Williams, także jej siostry Venus, obok prawie wszystkich gwiazd pierwszej części roku: Naomi Osaki, Petry Kvitovej, Karoliny Pliskovej, Eliny Switoliny, Ashleigh Barty, Halep i Bertens także.

Trochę żal, że widzowie w Rzymie nie zobaczą najlepszych polskich rakiet. Hubert Hurkacz przegrał w pierwszej rundzie eliminacji 3:6, 6:1, 4:6 ze zdolnym serbskim nastolatkiem Miomirem Kecmanowiciem (83. ATP). Polaka może tłumaczyć konieczność gry w sobotę – chwilę po podróży z Madrytu, choć tenisista takich wymówek nie szukał.

Skoro na Foro Italico nie zagra, zdecydował się na start tuż przed Wielkim Szlemem, od niedzieli 19 maja w mniejszym turnieju w Lyonie (ATP 250). Wśród rywali są John Isner, Nikoloz Basilashvili, Roberto Bautista Agut, Felix Auger-Aliassime i Jo-Wilfried Tsonga.

Magda Linette także w pierwszej rundzie uległa Alize Cornet (54. WTA) 4:6, 6:2, 3:6. Iga Świątek poleciała do Włoch bez pewności startu w eliminacjach, jednak tej szansy nie dostała, po paru godzinach oczekiwania zdecydowała się wracać do kraju.

W Rzymie kibicować można tylko połowicznie polskim deblom: Łukaszowi Kubotowi i Marcelo Melo (rozstawionym z nr 1) oraz Alicji Rosolskiej i Zhaoxuan Yang.

Turnieje na kortach ziemnych jeszcze nie wskazały murowanych kandydatek i kandydatów do zwycięstw w paryskim Wielkim Szlemie. Zakończony w niedzielę ważny tenisowy tydzień w Magicznym Pudełku w Madrycie też wprowadził w tej kwestii trochę zamieszania.

W półfinale Rafael Nadal przegrał z Tsitsipasem, w ćwierćfinale Federer z Dominikiem Thiemem, finał rozegrali Djoković i Tsitsipas, co oznaczało, że trzeci z tegorocznych dużych turniejów na mączce będzie miał trzeciego mistrza, po Fabio Fogninim (Monte Carlo) i Thiemie (Barcelona).

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
100. tydzień Igi Świątek w roli światowej liderki kobiecego tenisa
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Tenis
Porsche odjechało Idze Świątek. Polskie finały w Rouen i Barcelonie
Tenis
Magda Linette w finale. Zacięty mecz ze Sloane Stephens
Tenis
Iga Świątek znów przegrywa z Jeleną Rybakiną. Nie będzie kolejnego porsche
Tenis
Tenisowy klasyk. Iga Świątek zagra z Jeleną Rybakiną