Zwycięstwo w Dubaju nad Kei Nishikorim, zacięty bój przez dwa sety ze Stefanosem Tsitsipasem to wydarzenia, które sprawiły, że żaden gwiazdor, gdy wylosuje mecz z Polakiem nie będzie już mógł powiedzieć: „Nie widziałem, nie słyszałem”. Ale najważniejsze jest to, że Hurkacz bardzo dojrzał, zyskał pewność siebie i jeśli nie stanie się nic nieprzewidywanego, to te atuty - plus bardzo dobry serwis - stanowią solidne podstawy, by odbić się do kolejnego rankingowego skoku.

W Indian Wells Hurkacz w pierwszej rundzie pokonał byłe cudowne dziecko amerykańskiego tenisa Donalda Younga 6:3, 6:3. W drugiej jego rywalem będzie Francuz Lucas Pouille (nr 28, półfinalista niedawnego Australian Open).

Niestety drugiej rundy w Indian Wells nie przebrnęła Magda Linette (92 WTA), która przegrała z Holenderką Kiki Bertens (rozstawiona z nr 7) 4:6, 1:6.

Do drugiej rundy debla awansowali Łukasz Kubot i Marcelo Melo. Polak i Brazylijczyk pokonali Wesleya Koolhofa z Holandii i Greka Stefanosa Tsitsipasa (Grecja) 7:6(7-1), 6:7(1-7), 10-5 oraz Alicja Rosolska grająca w parze z Zhaoxuan Yang. Polka i Chinka wygrały z nie byle kim, tylko z parą singlowych gwiazd - Wiktorią Azarenką (Białoruś) i Eliną Switoliną (Ukraina) 7:5, 4:6, 10-8.