Australian Open: Łokieć tenisisty nie daje się oszukać

Novak Djoković pokonany przez Hyeona Chunga. Łukasz Kubot i Marcin Matkowski z zagranicznymi partnerami grali w nocy w ćwierćfinałach debla.

Aktualizacja: 22.01.2018 17:31 Publikacja: 22.01.2018 17:20

Australian Open: Łokieć tenisisty nie daje się oszukać

Foto: AFP

Djoković nie ukrywał, że w Australii gra, choć jego zdrowotne kłopoty się nie skończyły. Widać to najbardziej przy serwisie, który zmienił, by mniej obciążać łokieć.

Pytanie o przyszłość zostało na kilka dni odłożone, ale teraz wraca. Serb wszystko uzależniał od tego, jak potoczy się turniej w Melbourne. Teraz już to wie.

Być może jesteśmy świadkami końca „Karety Asów”, która od lat ciągnęła męski tenis w stronę sportowego i marketingowego słońca. Nie wiadomo, jaki Andy Murray wróci po groźnej dla tenisisty operacji biodra, nie brakuje głosów, że również kariera Djokovicia staje pod znakiem zapytania.

Jeśli do tego dołożymy nie w pełni zdrowych Stana Wawrinkę i Milosa Raonica oraz nieobecnego w Melbourne Kei Nishikoriego, to widać wyraźnie, że młodzież staje przed szansą poukładania tenisowych klocków po nowemu, oczywiście za zgodą Rafaela Nadala i Rogera Federera, a uzyskać ją nie będzie łatwo.

Jednym z tych młodych jest Hyeon Chung, który brał udział w turnieju Next Gen ATP Finals w Mediolanie. Nie tak znany jak Alexander Zverev (Chung pokonał go w Melbourne w trzeciej rundzie) czy Nick Kyrgios, Koreańczyk w Australii wychodzi na pierwszy plan. Półfinał jest o krok, tym bardziej że kolejnym rywalem nie będzie Dominic Thiem, lecz grający turniej życia Amerykanin Tennys Sandgren (97 ATP), który najpierw pokonał kontuzjowanego Wawrinkę, a wczoraj wygrał w pięciu setach ze zdrowym jak ryba Thiemem.

W turnieju kobiet pierwszy trudny mecz ma za sobą Andżelika Kerber, która w trzech setach pokonała Su-Wei Hsieh, czyli tę, która wysłała do domu Agnieszkę Radwańską.

Naszą jedyną radością jest to, że w ćwierćfinałach są dwa w połowie polskie deble – Łukasz Kubot i Marcelo Melo oraz Marcin Matkowski – Aisam-ul-Haq Qureshi.

Kubot i Melo wisieli na włosku, po przegraniu pierwszego seta z parą Rajeev Ram – Divij Sharan. Drugiego wygrali w tie-breaku i dopiero potem było z górki. W nocy w ćwierćfinałach rywalami Matkowskiego i Qureshiego byli bracia Bryan, a Kubot i Melo spotkali się z deblem Ben McLahlan – Jan Lennart Struf.

 

Pary ćwierćfinałowe w singlu: kobiety: Halep – K. Pliskova; Kerber – Keys; Mertens – Switolina; Suarez Navarro – Woźniacka;

mężczyźni: Nadal – Cilić, Dimitrow – Edmund; Sandgren – Chung; Federer – Berdych.

Djoković nie ukrywał, że w Australii gra, choć jego zdrowotne kłopoty się nie skończyły. Widać to najbardziej przy serwisie, który zmienił, by mniej obciążać łokieć.

Pytanie o przyszłość zostało na kilka dni odłożone, ale teraz wraca. Serb wszystko uzależniał od tego, jak potoczy się turniej w Melbourne. Teraz już to wie.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Tenis
Miami Open. Wygrała z Igą Świątek, pokonała Jessikę Pegulę
Tenis
Hubert Hurkacz też pożegnał się z turniejem w Miami
Tenis
Miami Open. Iga Świątek nie wygra Sunshine Double
Tenis
Hubert Hurkacz wygrał drugi trzysetowy mecz w Miami
Tenis
Turniej WTA w Miami: Iga Świątek wyszarpała awans