Na konferencji prasowej mówił, ze traktuje go jako rodzaj produktu firmowego, sygnowanego swoją osobą, ponieważ – jego zdaniem – stacja taki program powinna posiadać. I ma nim być ów rodzaj magazynu literackiego będącego rozmową Matyszkowicza z zaproszonym gościem w przestrzeni zmieniającej się w zależności od tematyki podejmowanej w książce (m.in muzeach, galeriach sztuki, salach teatralnych). Założeniem programu jest także prezentacja przede wszystkim twórców będących dotąd poza głównym nurtem zainteresowania mediów i odbiorców – mimo nagród, którymi się legitymują i dorobku świadczącego o ich ciekawiącej osobowości literackiej.

Gościem pierwszego, 25-minutowego odcinka jest Przemysław Dakowicz, pisarz, eseista, krytyk i historyk literatury. Autor tomów poetyckich, także współpracownik dwumiesięcznika „Topos". Zdobywca wielu nagród, w tym nagrody Józefa Mackiewicza. Jak przypominają autorzy programu w komentarzu wstępnym – w swojej twórczości podejmuje tematykę dialogu teraźniejszości z przeszłością. „Ćwiczenia duchowne. Poematy", będące jego ostatnią książką, są pretekstem do rozmowy odbywającej się w miłej scenografii biblioteki na Koszykowej, na tle ściany zieleni. Tu jednak kończy się to, co miłe i proste. Nie jest odkrywcze, że poeci nie należą do postaci rozpoznawalnych. W programie pada zresztą stwierdzenie Mateusza Matyszkowicza, że dziś nakład tomu poetyckiego to kilkaset egzemplarzy. To z kolei oznacza, że prezentowanie niezbyt znanego poety – jest wyzwaniem trudnym, by nie powiedzieć – karkołomnym. Idzie wszak o to, by liczba jego czytelników zwiększyła się, a widzowie byli przekonani, że dokonują właśnie cennego odkrycia.

Rozmowa Matyszkowicza z Dakowiczem toczy się wokół schizofrenii, aczkolwiek jest to – jak mówią – schizofrenia kulturowa. Pyta zatem Matyszkowicz m.in. swego gościa: „Czy odnalazłeś siebie jako schizofrenika?", „Co powoduje u ciebie stany schizoidalne kulturowo?", „Czy ze schizofrenii kulturowej można się uleczyć?". Trudne pytania, więc i odpowiedzi niełatwe. Dla widza – jeszcze trudniejsze. Widzowie powinni się przygotować na „nakładanie siatki chaosu na kosmos tradycji" oraz na „potrzebę egzorcyzmu kulturowego". Ulgę powinno im sprawić jedno z ostatnich w programie wyznań poety: „Chcę wracać do źródła i diagnozować chaos".

Po obejrzeniu programu, niezbyt się on zmniejsza.

Premiera o 22.05 w TVP Kultura.