Podczas wielu lat swojej kariery Grażyna Piotrowska-Oliwa przeszła przez wszystkie szczeble kariery w najprzeróżniejszych spółkach. Najbardziej znany jest epizod na fotelu prezesa PGNiG, należącym do Skarbu Państwa gigancie. Obecnie kieruje Virgin Mobile, prywatna spółka. Jakie są różnicę pomiędzy kierowaniem prywatnym biznesem, a zarządzaniem publicznym gigantem. Czy dla prezesa jest to duża różnica?
- I tak i nie. Przeszłam swoją drogę tak w sektorze prywatnym jak i państwowym. Wystarczy wspomnieć Orange, która po prywatyzacji stała się prywatna. Co innego np. PGNiG - tłumaczyła Piotrowska-Oliwa wskazując, że z punktu widzenia zarządzającego znacznie ważniejsze są rozmiary spółki.
- Jest różnica pomiędzy firmą, gdzie pracuje 30 tys. osób, a taką, gdzie pracuje 100. Małe firmy są bardziej elastyczne. Trzeba jednak pamiętać, że proces podejmowania decyzji w obu przypadkach wygląda podobnie. Praca prezesa wygląda tak, że pracuje się z określoną grupą kilkunastu - kilkudziesięciu pracowników i to w tym gronie podejmuje się decyzje - mówiła.