Zapisy w wezwaniu rozpoczną się 8 maja i potrwają do 6 czerwca. Cena, patrząc przez pryzmat kursu zamknięcia zanim wezwanie zostało ogłoszone, prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Asseco BS płaci 59 zł za akcję. Tyle wynosił kurs podczas lokalnego szczytu z 2007 r. Cena jest też zarazem o około połowę wyższa od obligatoryjnych średnich. Jednak po środowej sesji z tej premii wiele nie pozostało. Już na otwarciu inwestorzy rzucili się do zakupów, co spowodowało zawieszenie notowań. Kiedy handel ruszył, za akcję płacono ponad 57 zł, co oznaczało 38-proc. zwyżkę.

– Myślę, że wezwanie zakończy się sukcesem. Cena w wezwaniu oferuje godziwą premię kontrolną – komentuje Konrad Księżopolski, szef działu analiz Haitong Banku. Zapytaliśmy zarząd, jak ocenia cenę oraz czy spółka odsprzeda posiadany pakiet akcji własnych. Nie uzyskaliśmy odpowiedzi na te pytania. Informatyczna spółka poinformowała nas, że najpierw chce przeanalizować warunki wezwania, a następnie wyrazi swoją opinię. Również akcjonariusze nabrali wody w usta. Oprócz osób fizycznych ponad 5-proc. progiem są instytucje finansowe. – Nie udzielamy komentarzy dotyczących konkretnych spółek – mówi Izabela Pieńkowska, rzecznik PKO TFI. W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele Avivy.

Zarówno Asseco BS, jak i Macrologic działają na perspektywicznym rynku systemów ERP, czyli wspomagających zarządzenie przedsiębiorstwem. Na planowane przejęcie można spojrzeć przez pryzmat reorganizacji, jaka dokonuje się w grupie Asseco. Mowa tu o tworzeniu kluczowych centrów, w tym integrującego kompetencje z zakresu systemów ERP właśnie wokół Asseco BS. Warto też odnotować, że Macrologic ma za sobą znaczące inwestycje w nowy system informatyczny, którego pierwsze owoce powinny być widoczne w tegorocznych wynikach.

Asseco BS zamierza nabyć akcje w wezwaniu pod warunkiem, że co najmniej 75 proc. z nich zostanie objętych zapisami. Musi też uzyskać zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jeśli wezwanie się powiedzie, grupa będzie zatrudniać blisko tysiąc specjalistów z obszaru ERP, co ulokuje ją w czołówce wiodących polskich firm w tym segmencie. Akcjonariusze Asseco BS zareagowali na ogłoszone wezwanie pozytywnie. W środę kurs rósł o prawie 4 proc.

To już piętnaste wezwanie ogłoszone na warszawskiej giełdzie w tym roku. Zdaniem ekspertów to ostatni dzwonek na tego typu ruchy. Jeśli hossa będzie kontynuowana – a wiele na to wskazuje – notowane na warszawskiej giełdzie spółki nie będą już atrakcyjnym celem dla przejmujących. A zatem te podmioty, które mają już upatrzone cele, nie powinny zwlekać. Przemawia za tym też niski koszt finansowania dłużnego, który na dłuższą metę jest nie do utrzymania.