Jedną ze spółek, które skorzystały na tym trendzie wywołanym pandemią i pracą zdalną, jest Asbis, dystrybutor produktów branży informatycznej notowany na GPW. Od początku roku kurs akcji firmy poszybował już o ponad 150 proc., co miało związek ze świetnymi wynikami Asbisu. W lutym przychody firmy skoczyły o 37 proc. rok do roku do ok. 240 mln dol., z kolei w marcu urosły aż o 74 proc. rdr i sięgnęły ok. 261 mln dol.

Kolejnym beneficjentem boomu jest firma AB, która sprzedaje produkty czołowych światowych producentów nowoczesnych technologii. W tym roku jej notowania wzrosły o niemal 80 proc.

Analityk DM BOŚ Jakub Viscardi prognozuje w rozmowie z Business Insider Polska, że dalsza część roku będzie także wyjątkowo korzystna branży. Jak zaznacza, spółki z sektora dystrybucji sprzętu IT będą dalej zwiększać przychody w najbliższych miesiącach dzięki bardzo mocnemu popytowi, który jest związany z cyfryzacją wielu dziedzin życia, zaczynając od pracy i nauki zdalnej, poprzez świadczenie usług publicznych czy zmianę modelu biznesu działania wielu firm, które dotychczas funkcjonowały w tradycyjny sposób.

- Silny popyt na rynku zderzył się z problemem podaży wynikającej z trwającej pandemii i przestojów produkcyjnych, co odbija się w dalszym ciągu w rosnących cenach podzespołów (CPU, HDD, SSD, DRAM), jak i samego sprzętu (laptopy, komputery PC). Asbis i AB są beneficjentami tej sytuacji rynkowej, gdyż wiąże się ona z mniejszą konkurencją na rynku i możliwością realizacji wyższych marż - wytłumaczył Jakub Viscardi.