Obrazy jak testament

Wystawa „Cholernie spadam!" świetnie kończy skromnie obchodzony Rok Tadeusza Kantora.

Aktualizacja: 13.12.2015 20:35 Publikacja: 13.12.2015 18:08

Foto: CRICOTEKA

Ekspozycja w krakowskiej Cricotece poświęcona ostatniemu okresowi twórczości Tadeusza Kantora mówi dramatycznie o miłości i śmierci u kresu życia. Jej tytuł „Cholernie spadam!" nawiązuje wprost do serii kilku obrazów, na których widać samego artystę spadającego w dół, wprost na wieżę kościółka w Wielopolu Skrzyńskim, skąd pochodził. Jest to symboliczne przedstawienie niemożliwego powrotu do przeszłości.

W tle wystawy słychać głos samego Tadeusza Kantora z nagrania do spektaklu „Nigdy tu już nie powrócę", ostatniego, który ukończył i w którym uczestniczył. W monologu testamencie powtarza on „Cholernie spadam", wyjaśniając, że artysta musi być zawsze na dnie, bo tylko z dna można krzyczeć, aby być słyszalnym.

„Cholernie spadam" można też zinterpretować jako słowa autoironicznego komentarza do przemiany w jego sztuce. Kantor po latach awangardowych eksperymentów i dialogu z nowymi nurtami zwrócił się przecież do tradycyjnego malarstwa figuratywnego.

– Wrócił wtedy do figury ludzkiej i na wielu obrazach zaczął malować samego siebie – mówi „Rzeczpospolitej" kuratorka Małgorzata Paluch-Cybulska. – To przełomowy okres w jego twórczości, czas, gdy przemianowuje swój Teatr śmierci na Teatr miłości i śmierci.

Na wystawie dominuje malarstwo z lat 80. Prace pochodzą z różnych cykli: „Dalej już nic", „Cholernie spadam!", „Nie zagląda się bezkarnie przez okno" czy „Mój dom". W znakomitej aranżacji płótna odrywają się od ścian, wchodząc w trójwymiarową „sceniczną" przestrzeń, i przeglądają się w rozstawionych między nimi lustrach deformujących odbicia. W większości pochodzą z kolekcji prywatnych, polskich i zagranicznych oraz z Muzeum Narodowego w Krakowie i Muzeum Sztuki Łodzi.

Uzupełnieniem są obiekty teatralne: instalacja „Maszyna miłości i śmierci", wypożyczona z Museo Internazionale delle Marionette w Palermo i manekin Pana Młodego z trumną (sobowtór Tadeusza Kantora ze spektaklu „Nigdy tu już nie powrócę" z 1988 r.) oraz filmowy zapis tego przedstawienia.

– Lustra nawiązują wprost do obrazu „Mam wam coś do powiedzenia" z odbiciem twarzy artysty. A zarazem kierują uwagę widza na problematykę podwojenia tożsamości, bycia na granicy między realnością i fikcją — tłumaczy kuratorka.

Obrazy Kantora, jak jego cała twórczość, są uniwersalne, a równocześnie intymne. Przejawia się to również w powracających motywach Infantki – wyraz wieloletniej fascynacji artysty Velazquezem i odwołanie do realnej, ostatniej miłości w jego życiu. A także w nawiązaniach do dzieł Jacka Malczewskiego. U Kantora, jak u tego artysty, śmierć-Thanatos przybiera postać kuszącej kobiety.

Tadeusz Kantor postępuje także tropem Malczewskiego, gdy maluje siebie na marach i z czarnym poczuciem humoru podpisuje ów wizerunek: „Z tego obrazu już nie wyjdę".

To trzecia tegoroczna wystawa w Cricotece poświęcona temu artyście. Inne instytucje w kraju potraktowały Rok Tadeusza Kantora marginalnie. Więcej imprez odbyło się w Europie, a nawet w Ameryce Południowej.

Największe wydarzenia Roku Tadeusza Kantora 2015

Zagranicą

- Interdyscyplinarna wystawa„ Maszyna Kantor” w Sao Paulo (18.08-14.11). Obejrzało ją ponad 90 tys. osób i uhonorowano nagrodą Stowarzyszenia Krytyków Sztuki Sao Paulo.
- Projekt „Kurka wodna: Kantor, Demarco i Festiwal w Edynburgu” (25.07-5.09)  z projekcją odnowionego nagrania „Kurki wodnej”, wystawionej w Edynburgu w 1972 r. Prawie 60 tys. -zwiedzjaących.
- Wystawa „In between structures” w Edynburgu (4.08 -4.09) i w Berlinie (11-20.09) , poświęcona wczesnej twórczości Tadeusza Kantora.
Wystawa „Wielopole les origines”– Biblioteka Polska w Paryżu (2-23.04); pokazywana także w Metz, Mulhouse i Awinionie
- Konferencja  naukowe na paryskiej Sorbonie „Kantor, au croisement de L’art et de l’histoire”( 14-15.04 oraz sympozjum „Tadeusz Kantor 100 years” w Canterbury (18-19.09).
Głównymi organizatorami zagranicznych obchodów urodzin artysty były krakowska Cricoteka i Instytut Adama Mickiewicza.

W kraju:

Wystawy w Cricotece:

- „Tadeusz Kantor Odsłona II” (6.04.2015-10.01. 2016) z  cyklu tematycznych pokazów, poświęconych teatralnemu dorobkowi twórcy „Umarłej klasy”. Temat przewodni - „Dzieciństwo” nawiązywał do setnej rocznicy urodzin artysty i przypominał, że  Kantor przetwarzał obrazy odległych wspomnień w poruszające sceny teatralne.
- Instalacja „So quick / Tak szybko” Christiana Boltanskiego (3.07 – 4.10), podejmująca dialog z twórczością Kantora.
- Wystawa „Tadeusz Kantor. Cholernie spadam!” (23.10 –  27 marzec)
- Zakończenie obchodów 100. Rocznicy urodzin Tadeusza Kantora (7-8.12)

„Tadeusz Kantor. Cholernie spadam!" – wystawa w Cricotece czynna do 27 marca 2016 r.

Ekspozycja w krakowskiej Cricotece poświęcona ostatniemu okresowi twórczości Tadeusza Kantora mówi dramatycznie o miłości i śmierci u kresu życia. Jej tytuł „Cholernie spadam!" nawiązuje wprost do serii kilku obrazów, na których widać samego artystę spadającego w dół, wprost na wieżę kościółka w Wielopolu Skrzyńskim, skąd pochodził. Jest to symboliczne przedstawienie niemożliwego powrotu do przeszłości.

W tle wystawy słychać głos samego Tadeusza Kantora z nagrania do spektaklu „Nigdy tu już nie powrócę", ostatniego, który ukończył i w którym uczestniczył. W monologu testamencie powtarza on „Cholernie spadam", wyjaśniając, że artysta musi być zawsze na dnie, bo tylko z dna można krzyczeć, aby być słyszalnym.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce