Obrazy Wojciecha Fangora – zwłaszcza pulsujące koła i fale - należą do najbardziej poszukiwanych dziś przez kolekcjonerów. Nie dziwi wiec, że hitem nadchodzącej aukcji jest wielkoformatowa kompozycja „SU11” - z rozedrganą falą czerwieni, błękitu i bieli z barwną poświatą - o najwyższej szacowanej cenie, oscylującej około 1 mln zł.
Płótno to artysta namalował w 1972 roku, a więc niedługo po wielkim sukcesie indywidualnej wystawy w nowojorskim Guggenheim Museum. Skrót „Su” nawiązuje do miejsca, gdzie dzieło powstało. Oznacza miasto Summit w stanie Nowy Jork, w którym artysta wówczas mieszkał. Miał tam nie tylko dom z pracownią, ale i obserwatorium astronomiczne, bo lubił patrzeć w gwiazdy. I w jego op-artowskich obrazach znać fascynację zarówno kolorem, ruchem, optycznymi złudzeniami, jak i wielowymiarową przestrzenią.
Na aukcję trafi także obraz Victora Vasarely’ego z lat 80., równie wybitnego prekursora op-artu, z trójwymiarową figurą, przypominającą kostkę do gry, której ściany pokrywają zwielokrotnione wibrujące barwne kropki. Znamienne, że swoją sztukę Vasarely chętnie nazywał „folklorem planetarnym”, uważając, że stworzone przez niego formy odpowiadają strukturze wszechświata.
A krytycy zwali go „romantycznym astronautą”, choć zarazem inspiracje czerpał z racjonalnego Bauhausu.
Hannes Beckmann w latach 20 i 30. XX wieku studiował w szkole Bauhausu w Niemczech, a potem w Wiedniu zgłębiał tajniki fotografii. W malarstwie zasłynął jako twórca akrylowych obrazów w stylu op-artu, które tworzył po wyjeździe do Nowego Jorku. A w pracy fotograficznej eksperymentował z solaryzacją, kontrolowanym prześwietleniem i silnymi kontrastami. Zarazem był współtwórcą kolekcji i kuratorem działu fotografii w Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku. Na aukcję Desa Unicum trafi płótno „Icon” z lat 60. z niepokojącą ognistą figurą.