Na obecnej aukcji wartość dzieła Brandta została oszacowana na 1,2-1,9 mln zł. Można więc spodziewać się podczas licytacji sporych emocji. Tym bardziej, że dzieła artysty są poszukiwane przez kolekcjonerów, a ich ceny naprawdę wysokie. W tym roku, w ramach aukcji charytatywnej dla WOŚP, obraz „Jarmark w Bałcie na Podolu” Brandta ,pochodzący z kolekcji mBanku, został sprzedany za 1,5 mln złotych!
Prawdziwe rarytasy to również dwa autoportrety Jacka Malczewskiego z kolekcji prywatnej. W „Autoportrecie w kaszkiecie” (1920) artysta przedstawił się na tle pejzażu małopolskich wzgórz, jako wędrowca, który przemierza rodzimą ziemię. Na tym wizerunku namalował siebie z wyjątkowa prostotą, bez maski. Cena wywoławcza: 380 – 500 tys. zł.
Natomiast symbolicznymi treściami nasycony jest „Autoportret jako Chrystus” (Wizja Ezechiela), także pochodzący z 1920 roku, który odwołuje do biblijnej historii proroka Ezechiela. Mówi o cierpieniu i odkupieniu narodu wybranego. I zapewne jest także komentarzem do odzyskania niepodległości przez Polskę. Nad Chrystusem widać tęczowe trójkąty z okiem Opatrzność, która jednoczy, harmonizuje i oczyszcza. Estymacja 500-600 tys. zł.
Pod młotek pójdą także dwa portrety Jacka Malczewskiego, przedstawiające jego córkę Julię oraz wnuczkę Jacentę (110-180 tys. zł).