Papież Franciszek ma inny styl wypowiedzi niż św. Jan Paweł II, choć jeden i drugi to przede wszystkim duszpasterze. Jan Paweł II wnosił bogactwo doświadczenia polskiej kultury i wiary. Franciszek wnosi bogactwo kultury i wiary Argentyny. Doświadczenia obydwu tych papieży były różne. Każdy z nich się starał, aby jego nauczanie – z pomocą Ducha Świętego – było skuteczne. Papież Benedykt XVI charakteryzował się bardziej naukowym stylem duszpasterstwa. Jego wypowiedzi mają niesłychaną wartość przede wszystkim dla ludzi nauki. U Franciszka wypowiedzi idą bardziej w kierunku duszpasterstwa otwartego na szerokie masy, które niekoniecznie cechują się głęboką wiedzą teologiczną, natomiast potrzebują umocnienia. Dogmatyczne wypowiedzi Kościoła pozostają w mocy. Trudności z odbiorem papieża Franciszka mogą pochodzić z naszej nieznajomości Ameryki Łacińskiej. Często zaczynamy ludzi rozumieć dopiero wtedy, kiedy się do nich przyzwyczaimy i zrozumiemy, że kierują się głęboką i radykalną wiarą.
Jest jednak pewne podobieństwo między papieżem Franciszkiem a św. Janem Pawłem II. Wojtyła po tym, jak został wybrany, powiedział, że biskupi wybrali papieża z dalekiego kraju, a Franciszek powiedział, że znaleźli nowego biskupa Rzymu na krańcu świata.
Kiedy wybierano Jana Pawła II, istniał mur berliński, Polska była dalekim krajem, ale to była ciągle Europa. Natomiast kontynent latynoamerykański to faktycznie koniec świata. Pamiętajmy jednak, że to nie tyle kardynałowie wybrali papieża Franciszka, ile Duch Święty działający za pośrednictwem ludzi. On wybiera człowieka odpowiedniego na konkretne czasy. Jeżeli wybrał papieża Franciszka, to znaczy, że właśnie takiego Kościół potrzebował.
Ta pielgrzymka ma niejako podwójny wymiar, bo z jednej strony mamy Światowe Dni Młodzieży, ale z drugiej strony jest Jasna Góra i wspólne z Polakami świętowanie Jubileuszu 1050. rocznicy chrztu Polski. Kiedy w 2013 r. było już wiadomo, że papież przyjedzie, pojawiały się głosy, że mógłby odwiedzić Poznań czy Gniezno. Było zaproszenie z Wrocławia. Mówiło się też o Warszawie, ale wtedy ze Stolicy Apostolskiej popłynął komunikat, że Ojciec Święty nie chce, żeby jakiekolwiek inne wydarzenie przyćmiło Światowe Dni Młodzieży. Jednak na Jasną Górę się zgodził. Trudno go było do tego namówić?
Papież rzeczywiście nie chce robić żadnych wyjątków. W Brazylii odwiedził miejsce Światowych Dni Młodzieży oraz sanktuarium maryjne. Teraz schemat jest podobny: Kraków i Jasna Góra.
Ale jednak spotkanie na Jasnej Górze wychodzi poza ten schemat. Odbędzie się tam narodowa msza święta z okazji rocznicy chrztu Polski. Jest to też pewnego rodzaju symbol. W 1966 r. papież Paweł VI chciał być na 1000-leciu, ale nie wpuściły go władze komunistyczne. A dzisiaj papież Franciszek, który się odwołuje często do Pawła VI, dopina klamrę.